To mógłbys mi w sumie stówę odpalić.
No Jacek, niebądź świnia i wspomóż bezrobotnego.

Znacie moje auto i wiecie jak wygląda. I co ? A ja mam w d.upie pucharki i miejsce na pudle. Ja jadę wyłącznie dla "funu" i własnie TURYSTYCZNIE. I co, do turystyka mnie nie zaliczyczy org bo wg "kryteriów" powinienem startować w extremie z elektrykiem. Panowie, po to jest organ...

Znacie moje auto i wiecie jak wygląda. I co ? A ja mam w d.upie pucharki i miejsce na pudle. Ja jadę wyłącznie dla "funu" i własnie TURYSTYCZNIE. I co, do turystyka mnie nie zaliczyczy org bo wg "kryteriów" powinienem startować w extremie z elektrykiem. Panowie, po to jest organi...

Panowie, zaraz Was Sz.P. Krojczy wytnie, przenieście się z pogaduchami co sie komu marzy do kasztanów.

A Free Blues Club całkiem przyjemny, kanapy wygodne, wc czyste, rzutnik i ekran są i działają.
Tylko cena małej coli zabija -5 zyli
I brak żarcia na miejscu.

Jest to też jakieś rozwiązanie.

Niby tak, ale znając nasze towarzystwo, coś nagle komuś wyskoczy i zwyczajowo bedą mieć półtora dnia wolnego.
Poza tym przy obecnych cenach paliwa oraz w powiązaniu ich z planami wakacyjnymi, jakoś dalszy wyjazd majówkowy widzę w czarnych barwach.
Ale jak tam stryjenka woli...

Tanto pisze:

prezes pisze:...i są one przeznaczone do smieci...

nawet o tym nie myśl jeśli są drewniane

Ty, Jacek teraz to pojechałes po bandzie
Niby Endrju i ja w podobnym wieku jesteśmy, ale na drewnianych nartach to raczej p. Marusaż śmigał a p.Fortuna skakał.
Jacek my XXI wiek mamy.

Jezeli by się udało wszystko dopiąć do szczęśliwego końca, można by "odpalić" Rafał projekt nad którym pracujemy czyli "legalną trasę turystyczno-historyczno-krajoznawczą"

Ja mam dwie narty [od Andrzeja] i są one przeznaczone do smieci, ale mogę je na potrzeby jakiegoś "srebrnego szerszenia" sprezentować.

Dobrze Grzybek prawi. Wypad mi z tego topicu o jakże elitarnych legendarnych markach najlepszych sam. terenowych. Utwożcie sobie sami swoje tematy o swoich "rolnikach z Holandii" lub "ciągaczach lawet" :690: A pewnie mało kto wie,że na pierwszym Camel Trophy w 1981 jechały trzy z...

Jak by co, to sie pisze na "next edyszyn"

Czas chyba spróbować ten Free Blues Club.
Czwaretk godzina 19.
Sie posiedzi ,sie popaczy, sie zobaczy.

Ilekroć widzę ten film, to choć mam prawo jazdy od "paru dekad" to mi sie skóra jeży na głowie.
Powinien być obowiązkowo puszczany kazdemu "młodemu" kierowcy co najmniej raz w miesiącu.

martii pisze:a ze tak sie spytam po co Ci takie cudo?

Też mnie to zaciekawiło.

Aż się łezka w oku kręci.
My też takie "helsendzelsy" byliśmy.

..."spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."

chiba to oznacza że "złapałeś kapcia" [w aucie, rowerze]

Policjanty wzięły się za trzepanie Patroli w ulicznych kontrolach.

Siur maj frend.

Danka, nie wierz w żadne autoryzacje wywiadów prowadzonych przez telefon.
Ot dzwoni pismak, dorywa Cię w jakiejś dla siebie "absurdalnej" sytuacji i zasypuje gradem pytań, Ty mówiąc mu na odczepnego jakieś pierdoły dajesz wodę na młyn i "wywiadzik" gotowy.