Jak pisałem to chyba nie o mnie chodziło ale zaczajcie moje zdziwienie, najpierw myślałem że mi wał zaczął walić czy coś a to wirnik był zawisł przede mną i przez głośnik coś gadał ,normalnie się zeschizowałem machnąłem do nich ręką, że niby luz i rura z powrotem.

Ja chyba nie byłem główną atrakcją, po prostu chyba im się napatoczyłem ale akcja była dobra bo przy wjeździe na asfalt już na mnie czekali t5 i zielona dyskoteka
PS wydaje mi się że jeżdże twoim autem

Ja póki co odpukać nie miałem z nimi problemów ale jeżdzę nie po pasie granicznym z tym jest inaczej tu są bardzo wyczuleni, niedawno to mnie nawet helikopterem namierzyli. Jak cię takie akcje nie stresują to możesz jeździć

do grania czy do słuchania go składasz?

Tanto pisze:Nie dalej jak dwa dni temu czytałem o zabezpieczeniach (taka odskocznia od tematów o wzmacniaczach lampowych )

Zajmujesz się wzmacniaczami lampowymi ?

thor88 pisze:Jasiu... spoko... wszystko weszło i nic nie obciera... tylko troszkę niska ta moja frota:) za wiele razy już mnie ciągnik zabierał z błota...

mówiłem , mówiłem 32 też by ci weszły

Droga Fruziu właśnie przejżałem twoją galerię dot. jazdy po pasie granicznym. Gdybyście w przyszłości wpadli na podobny pomysł ta ja bardzo chętnie bym się wybrał, proszę o kontakt w razie "W"

czyli jak można czy nie już nie wiem, przejechał może ktoś z was gdzieś kiedyś nie rowerem,skąd można wiedzieć która droga jest leśna czy tam jakas inna zakazana

a o co w tym wszystkim k.... chodzi jak nie o wygląd! Poza tym nie wiesz ,że brzytkie auta w terenie nie robią

do frotki 31' wchodzą na luzie, nic nie trą i ładnie wyglądają na 100 %

Witam;
Wie ktoś jakie przepisy obowiązują na pasie przygranicznym tzn, czy mogę sobie przejeżdżać gdzie chce czy tylko na przejściach.

moja też turbo diesel... z tym, że stary 2,3DTR... a ta jego frota dawała radę w terenie??? czy była piątym kołem u wozu, i co rusz trzeba ją było wyciągać z błota:) O co chodzi z tymi fronterami, że wszyscy je krytykują co nimi nie jeżdżą. Ja swoją latałem dzień w dzień w teren i było spoko, minus...

prezes pisze:Jeździła kiedyś [ze 3 lata temu] długa frontiera z nami.
Lecz źle skończyła to jeżdżenie. Zassała wode do silnika. A to był turbo diesel.Ale to było tylko z winy "kierownika"

nie ma to jak miłe wspomnienia
I nie z winy kierownika tylko adrenaliny