Oj tam, przemalujmy sprzęty i naprzód, przecież w tym chaosie nikt nie zauważy paru pojazdów więcej.

Jakoś mi się wydawało, że 35 cali to całkiem duże koła. Tu się okazuje, że na takich to po bułki można jeździć.
https://www.youtube.com/watch?v=l0qWXMYKcGY

Butchesky pisze:Dzień kobiet byłby 4x fajniejszy, gdyby był obchodzony 29 lutego.

No nie wiem, wyobrażasz sobie wtedy zapomnieć o tym dniu?

A będzie też jakiś mały ostrzał artyleryjski dla podkręcenia klimatu?
Zapowiada się niezła jazda bez trzymanki.

Szacun za wytrwałość dla chłopaków przy tej homologacji. Jakby mi Pan zaczął jabłkiem jeździć po krawędziach,
to bym się z miejsca poddał.
Auto genialne, koła "tylko" 37 i "umiarkowany" silniki 5-litrowe V8.

Krzych_u pisze:Następny wyjazd już się robi, tym razem 2 dni na poligonie. Więcej informacji soooon

To pod koniec maja będzie, czy może wcześniej?

No tak, stara survivalowa zasada trójki mówi wyraźnie, że człowiek może wytrzymać:
- 3 tyg. bez jedzenia
- 3 dni bez wody
- 3 minuty bez powietrza
- 3 sekundy bez neta

W sumie niedaleko od Rancha jest Folwark na półwyspie:
folwarknapolwyspie.pl

Byłem tam z rok temu i całkiem przyjemna miejscowa z dużym terenem.
Nie wiem czy cenowo będzie ok, ale może warto zagadac.

O tym chyba nie trzeba pisać, bo ta muzę pewnie doskonale było słychać w Szczecinie

Potwierdzam, impra na 102!
Słowo Gajewo zapadnie w mej pamięci na jakiś czas.
Gdyby nie siła spokoju Macka pewnie jeszcze bym się miotal po tym lesie.
Nie wiem jak Krzychu to robi, ale trasy były genialne.

W ogóle w tym roku jakoś drożej, efekt 500 plus czy cóś.

Ze dwa lata temu byliśmy tutaj: http://www.domnadjeziorem.pl/
Generalnie córa nie wychodziła z basenu i wtedy były też codziennie jakieś zajęcia dla dzieciaków.
Do jeziora trzeba z trzysta metrów podejść. Jak dla dzieciaków to dość fajna miejscówka.

Szkoda, że nie użyli jeszcze śmigłowców, czołgów i komandosów. Rozlokowani snajperzy powinni likwidować od razu tych niezwykle groźnych przestępców w "pojazdach silnikowych". Czy ci ludzie nie mają nic lepszego do roboty? Masakra jakaś.

Coś koło dwóch lat będzie.

Kolega napisał, że robi parę tysi kilometrów miesięcznie. Osobiście jakoś nie widzę jeżdżenia autostradami na co dzień w pełni doposażoną terenówką, ale pewnie można się przyzwyczaić. Moje doświadczenia na MT-kach na mokrym asfalcie są raczej słabe. Może na AT-kach jest lepiej, nie wiem. Chciałem ty...

Popieram Prezesa, że sprawność mechaniczna, ewentualnie znajomość słabych stron auta, jest kluczem do sukcesu. Na nic zderzaki, snorkle, progi, gdy np. przegrzejesz silnik czy urwiesz koło. Drugim problemem jest to, że używasz auta na co dzień. W takim przypadku przesadne doposażenie może być sporym...

Zgadza się LJ70

Jest mowa o głębokiej wodzie, czyli snorkel absolutnie niezbędny, czy da się jakoś bez?
CB nie jest wymagane? Pytam, bo nie mam.

Co za pech, że to nie żołnierze wyklęci pokonali Niemców, no ale to się w podręcznikach "sprostuje".

Ciekawe czy w zestawie jest holownik do wyprowadzenia z miasta. Poza tym 60k euro to właściwie pół darmo.
Tu trochę szerszy opis:
http://www.landcruiser.pl/auta/artykuly ... ga-cruiser