Wew związku z nadchodzącym szaleństwem świątecznym, życzę Wam wszystkim spokojnych i wesołych Świąt! Pachnącej choinki, smacznego karpia i bigosu po polsku! A offoradowo - oby nie zabrakło błota, mało urwanych mostów, rzek o głębokości 1cm mniejszej niż snorkel... i przede wszystkim w doborowym towa...

Do mojego gokarta Y61 za mała, ale dzięki

Do usług

Porannemu humorowi mówimy zdecydowane i mocne RACZEJ TAK!

Nope

Znalezienie dobrego kumpla do picia jest trudniejsze, niż znalezienie kogoś do seksu. To intymna sprawa, pierwszy lepszy być nie może.

*x*

Greenpeace znalazł zaginioną Bursztynową Komnatę i wpompował ją z powrotem w sosny.

Nie za szeroka na coś, co mam

Tych co po niemiecku gadają nie chce

Helloł,

Nie ma kto odstąpić/ pożyczyć/ przymierzyć jednej felgi 15x10? Rozstaw śrub 6x139, patrolowy. Et najlepiej na minusie.

To chyba o takim 'extreme offroad' myślał pewien właściciel AudiQ5, że chciał jechać sprawdzić teren ostatnio. Szkoda, że nie wyjszło. Teraz poczekam, aż zrobią podobny test 'Santa Fe na tor F1', żeby zobaczyć jak sobie poradzi w wyścigach. ...a później przeżyjemy odcinek pt 'Santa Fe w roli betonia...

Oj tam zaraz, zwykła podrzędna droga...

To będzie dopiero super patrol super...
Dwa silniki 4.2 = 8,4L. Najsssss

No wiem, wiem; to nie hipermarket, itd...
Ale może chociaż silnik w pudełku z kokardką pod choinkę?

No weź wymyśl jakąś promocję i bierę

- Jaka jest podstawowa przewaga idiotów?
- Liczebna.

x

Grzeczny mały chłopiec dokarmia białe myszki, które przychodzą po weekendzie do jego taty.

To tak powstała mleczna czekolada?

Nigdy nie jedz ogórków z domowych zapasów samotnej kobiety.

Gdyby Prosiaczek była dziewczynką, to by tłumaczyło żeńską formę słowa 'wieprzowina'
Ale MIŚ?!

"Czy to już weekend?" zapytał Kubuś.
"Nie, dopiero czwartek." powiedział Prosiaczek.
"Ku*wa" powiedział Kubuś.

- Mam dla ciebie dwie wiadomości; dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od dobrej.
- Zostałeś mistrzem skoków z klifu.
- A zła?
- Jestem apostoł Piotr.

xxx

- Co robi czelabiński elektryk, jak go jebnie prąd?
- Oddaje mu.

Mniej mocną maszynę kupować było,
to by się tak źle nie skończyło!
A że noga ciężka zawsze,
to i z buta później... marszem