Strona 3 z 3

: ndz 18 gru, 2011
autor: Kora
Danka pisze:Kora, bo sobie nabrechatsz i koleżanka doda Cię do ignorowanych tak jak mnie :686:


ależ się boję, ojejku jejku..... :619:


Diabeł pisze:" niestety mam oficjalny zakaz " :/


a wielka szkoda.... :690:

: ndz 18 gru, 2011
autor: prezes
Diabeł pisze:Teraz mam czarne stopy ;D

Ale jednej osobie moge pokazac moja rane postrzalowa po nieszczesliwym wypadku w lesie (spytaj Duzej Ryby do dzisiaj ma ten widok przed oczyma )

Fakt, rana Diabła jest na prawdę przerażająca.
Do dziś jej widok powoduje u mnie torsje.

: śr 21 gru, 2011
autor: BOGUTEK
Posikałem się..... :690: :690: :690:

: czw 22 gru, 2011
autor: Diabeł
BOGUTEK jeszcze masz szanse obejrzec tylko w kolejke sie musisz ustawic i proponuje dobra latarke wziac...

: czw 22 gru, 2011
autor: BOGUTEK
Sorki , ale nie chodziło o ranę tylko o dyskusję uprawianą przez Twoich przedmówców kilka postów
wyżej. :685:

Re: limeryk

: pn 03 lut, 2020
autor: Butchesky
Dlaczego ofrołd jest fajny?
Bo dołączasz się do ferajny,
Gut ekipa do przecież podstawa,
Żeby była dobra zabawa!

Tu dystansu do życia potrzeba,
By nie zachowywać się jak ameba.
Bo jak mózgu mieć bracie nie będziesz,
To za szybko w błocie usiędziesz...

Wkleisz za mocno, po klamki nawet,
Co niektórzy uważają za zabawę,
Bo przecie fajna jest beka z kolesia,
Który gdzieś utopił swego mesia...

Bo mu nikt nie pokazał że można,
Jeździć fajnie i z głową i drożna,
By była droga, którą podąża,
Ofrołdowiec myślący... więc MOŻNA.

Czasem flaszka po drodze gdzieś pęknie,
Dla niektórych jest wtedy piękniej,
A na koniec (bo wiersz jest za krótki),
Taką myśl mam na końcu prywatną,
Dla zdrówka trza pić dużo *******,
Byle się rozum nie robił za krótki,
A rzeczywistość codzienną swą marną,
Wciąż zamieniać w sukcesy, złociutki!

Re: limeryk

: pn 03 lut, 2020
autor: ishimo
Ludzie w stowarzyszeniach ofrołdowych mają fotografów, reżyserów, aktorów... A które cwaniaki mają swojego nadwornego wieszcza?!?!

Re: limeryk

: pn 03 lut, 2020
autor: Butchesky
No BA.

Re: limeryk

: pn 03 lut, 2020
autor: Butchesky
Tu wszystko w jednym :-D

Re: limeryk

: czw 13 lut, 2020
autor: Butchesky
Wally Tanky!

...a TY weź kup Jej już kwiatka,
aby można było zacząć balować!
gdzieś maseczkę z błota dać,
wypucować, nawoskować...

Wziąć odpalić, przegazować,
puścić z rury dymu chmurkę,
byś nie musiał nic zmalować,
się pokłócić, by w garażu
móc przesiedzieć parę chwil!
Spraw Żoneczce, stary, żonkil!
Albo dwa. Albo i ze czterdzieści...
W końcu zasługuje na to!

Bo niektórym się nie mieści,
żeby błotem się zajmować,
miast Małżonkę obejować.
Swoją, czy somsiada też ;)

A jak ją dopieścisz dobrze,
żeby dychać już nie mogła.
Wtedy z piwkiem zimnym,
Do garażu szybko wal.
Tam coś zrobisz z terenówką,
Wypucujesz, zrobisz nówką...

Re: limeryk

: czw 13 lut, 2020
autor: waldekryba
Oj , głodny Ty !!!!! Głodny Tyyyy!!!!
:-D :-D :-D

Re: limeryk

: pt 14 lut, 2020
autor: wibrys
Taaa... tylko jedno mu w głowie :-D

Re: limeryk

: pt 14 lut, 2020
autor: Butchesky
że co, że ofrołd?

Re: limeryk

: pt 14 lut, 2020
autor: wibrys
Tak własnie 8)

Re: limeryk

: ndz 08 mar, 2020
autor: Butchesky
Nie striptizerka, lecz artystka.
Nie sekretarka, lecz asystentka prezesa.
Nie zakała rodziny, a barista.
Nie pijak, a sommelier - pracoholik.
Lub, jak to woli;
Rzecz nazywając po imieniu,
To określenie niech nie zaboli,
Kiedy się wypłakuje na ramieniu,
Panna o oczach smutnych,
Ale z nadzieją i rezolutnych..
Żeś chamem powinien być i basta!
Jak się nadarzy wpie*dol - rzecz jasna,
Broń pannę, kumpli, furę też chroń,
Boś też artysta, lecz nie gamoń!
Więc leć po kwiatka,
Wręczaj z uśmiechem,
By uśmiech panny wywołać już,
Żadne piwerko dziś, żadna warka,
Ale bukiecik - nawet ze bratka!
Leć wręczyć, bo awantura tuż tuż...

Re: limeryk

: ndz 08 mar, 2020
autor: waldekryba
Hmmm , No.

Re: limeryk

: czw 21 maja, 2020
autor: Butchesky
Uśmiech na gębie niech dziś zakwitnie,
A stawka za PIT do zera niech zniknie.
Żeby wywołać banana na gębie,
Na Darka pole jechać trza szybko!
Coś tam zaorać, błotem umazać...
Kiełbę przypalić... szaszlyczka wrąbać...
Może się kapkę małà narąbać!
Żelazo bracie szykuj po zęby,
To nie przelewki, jak klęknie auto,
Pośrodku niczego, gdzieś w szczerym polu...
Ale od tego jest wlasnie ekipa,
Które drwiąc srogo, szybko pomoże!
Weźmie patrola, czy może Jeepa!
A Na dam koniec lufę strzelisz!
...i to nie jedną, mój Boże!

Re: limeryk

: czw 21 maja, 2020
autor: waldekryba
Niech się dzieje tak jak piszesz .