4x4.szczecin.pl

gszyp pisze:to auto akurat ma ramę

Chyba Twoje bo mu wspawałeś

mało wiesz o jeepach akurat wrangler jako jedyny jeep ma ramę więc wiem co piszę,a mojemu jak na razie jest zbędna

Eeeeeeeee ale artykuł do którego generalnie jest ten temat cały odnosi się do Jepa jak Twój.
Generalnie wszyscy jadą po jeepie mając na myśli szerokasy i im podobne, bynajmniej nie słyszałem żeby ktoś pocisną auta Pabla albo Nieludkiego.

Pabla wrangler ma niewiele z wranglera a dokładniej wszystko co mogło się zjebać jest zastąpione lepszym.
Nieludzkiego wrangler rzadko się psuje bo Waldek ma lekką nogę ale i tak już się przekonał że silnik ma nadmiar mocy do ukręcania napędów.

mój się nie psuje od 3 lat.

Ja bym powiedział że jest od 3 lat zepsuty tyle że mu awarii nie przybywa

miastek pisze:Pabla wrangler ma niewiele z wranglera a dokładniej wszystko co mogło się zjebać jest zastąpione lepszym.
Nieludzkiego wrangler rzadko się psuje bo Waldek ma lekką nogę ale i tak już się przekonał że silnik ma nadmiar mocy do ukręcania napędów.

I to już kolejny raz.

Rok temu stracił reduktor w Serbii, trzeba było szukać nowego. Kosztował tylko, że w Polsce można by kupić za to całego Wranglera.

W tym roku na Ukrainie pierdyknął mu tylny wał w momencie podjeżdża pod "górkę". Było to jakieś 1600 mnpm i na dół spuszcaliśmy go na kinetyku, żeby nie spalił hamulców lub nie fiknął kozła.

A najbardziej spektakularną awarię miał Mrówa na ostatnim rajdzie. Przyjechał sobie swoim Wranglem z młodym popatrzeć jak inne "dzipy" katują po lesie. Tylny most (wałek ataku) pierdyknął na prostej leśnej drodze - opony szosowe w rozmiarze 29". Nawet nie miał zapiętego napędu.

I jak tu nie mówić, że Wranglery mają słabe mapędy ?

o wilku mowa:)

a co było przyczyną pierdyknięcia mostu Mrówy
a czemu pierdyknął wał Waldkowi
a czemu na przykład te elementy nigdy nie pierdykły Fifkowi poza łożyskiem półosi które na długo przed feralnym wyjazdem było już do wymiany

a może to zwykłe zaniedbania lub nie umiejętne używania a nie wady tych że napędów które fakt faktem nie są za mocne,ale nikt nie projektował ich do 33 calowych kółek tylko 215/65/15
w patrolu też wyjeżdżają półosie z mostu czy rozsypują się satelity lub przeguby,na pewno nie z winy oleju bo go tam nie było

Student temat nie jest głównie o jeepie takim jak mój tylko o obrazkach z gazety.
Zobaczymy jak zaczniesz jeździć swoim wynalazkiem którego od roku nikt jeszcze nie widział ,a może nigdy nie może dojechać na start to w tedy pogadamy o awaryjności zaletach i wadach różnych marek samochodów

gszyp pisze:a może to zwykłe zaniedbania lub nie umiejętne używania a nie wady tych że napędów

Dokładnie

a może to zwykłe zaniedbania lub nie umiejętne używania a nie wady tych że napędów



Zawsze mi to powtarza i innym ,ale i tak się upierają że jest inaczej-ja też

gszyp pisze:a co było przyczyną pierdyknięcia mostu Mrówy
a czemu pierdyknął wał Waldkowi
a czemu na przykład te elementy nigdy nie pierdykły Fifkowi poza łożyskiem półosi które na długo przed feralnym wyjazdem było już do wymiany

Gszyp. Ja tylko podaję fakty. Wrangler ma zwoje zalety i wady. Do zalet należą silniki i lekka konstrukcja. Niestety to co w jeździe terenowej jest najważniejsze jest słabe

Nie słyszłem, żeby komuś w Patrolu wybuchł reduktor na równej asfaltowej drodze, nie słyszałem żeby ktoś ukręcił wał, nie słyszałem żeby ktoś zmielił most jadąc leśną drogą.

Owszem zdarzają się wybuchy - Pablo ukręcił przegub od GR jadąc na skręconych kołach, na zapiętej blokadzie i 37" SuperSwamperach

gszyp pisze:Student temat nie jest głównie o jeepie takim jak mój tylko o obrazkach z gazety.
Zobaczymy jak zaczniesz jeździć swoim wynalazkiem którego od roku nikt jeszcze nie widział ,a może nigdy nie może dojechać na start to w tedy pogadamy o awaryjności zaletach i wadach różnych marek samochodów

Spoko spoko Miastek mnie pocisną na ściemie, aśka wzięta w obroty.

PS. Nie twierdzę że jepy to padaka lecz to że Patrol jest po prostu lepszy.

LSD pisze:[, nie słyszałem żeby ktoś ukręcił wał,

przeca nasz kolega , niedawno , udowodnił że parcholowe ukręca się tak samo jak te od dżipa

Darek... pisze:

LSD pisze:[, nie słyszałem żeby ktoś ukręcił wał,

przeca nasz kolega , niedawno , udowodnił że parcholowe ukręca się tak samo jak te od dżipa

Masz na myśli Romcia, który na zapiętym 4x4 chciał zrobić ciasną nawrotkę na betonie?
Bład kierownika , tak wszystko się da zepsuć. Nawet silnik 4,2D, coś o tym wiem

Darek Ż ukręcił tylni wał na majówce co spowodowało rozpierduchę na przodzie czyli oba mosty w jednej dziurze wybuchły
można można

gszyp pisze:Darek Ż ukręcił tylni wał na majówce co spowodowało rozpierduchę na przodzie czyli oba mosty w jednej dziurze wybuchły
można można

Przemas wał ukręcił już 33 razy

A Żurek na włanse życzenie - zakładając chińskie krzyżaki.

Żurek ukręcił bo tak jak wcześniej pisałem nie było to winą oleju bo go tam nie było
a krzyżaki akurat wtedy wytrzymały
no niestety z tym wałem we wranglu to lekka lipa jest bo jest bardzo krótki i po liftowaniu auta pracuje pod h.ujowym kątem i najlepiej by było zrobić go na podwójnym kardanie tak jak jest to z przodu

gszyp pisze:Żurek ukręcił bo tak jak wcześniej pisałem nie było to winą oleju bo go tam nie było
a krzyżaki akurat wtedy wytrzymały
no niestety z tym wałem we wranglu to lekka lipa jest bo jest bardzo krótki i po liftowaniu auta pracuje pod h.ujowym kątem i najlepiej by było zrobić go na podwójnym kardanie tak jak jest to z przodu

Po kim ty to masz? chyba po ojcu? tak napewno nie na darmo trzymał cie w garażu od pieluchy , tak trzymaj jesteś najlepszy ,no może jeszcze Miastek .reszty nie pamiętam jak chcesz to mówisz ludzkim głosem ty mój FULL SERWIS

Nie cukruj są lepsi