4x4.szczecin.pl

Tanto pisze:

siva explozja pisze:Pełen podziw, a zarazem zazdrość...

W sumie, to nic wielkiego, wystarczy lubić zwiedzanie świata ...i stałe źródło finansowania.
W końcu nikt nie broni zwolnić się z pracy, albo po przejściu na emeryturę wyruszyć w nieznane.

Tu bogatszy w informacje wywiad z tym panem http://www.outsideonline.com/adventure- ... tries.html

w sumie to jest coś więcej, przede wszystkim determinacja w samochodzie 1/3 życia w tym wieku...
stałe źródło finansowania
po przejściu na emeryture to ja się będe zastanawiał jak przeżyć do pierwszego tyle z tej emerytury dostane.
generalnie jak bym w totka strzelił to bym się z młodą wybrał w taką wyprawe

W Cusko, poznałem pewną parę niemiecką. Podróżowali ciężarówką już około 10 lat. Swoje mieszkanie wynajęli, a ciężarówkę MAN sami przebudowali. Mieli na pace nawet motocykl. Śmiali się że "teraz dzieci do nas przylatują na urodziny" w samej łacińskiej byli 3 lata. Polsko Francuska para podróżowała 3 lata z trójką dzieci (afryka i łacińska). Dzieci miały specjalny program edukacyjny, można się domyślić że nie polski.
Tak naprawdę to najtrudniej jest podjąć decyzję, wyruszyć i przestawić się psychicznie, nie zastanawiasz się gdzie będziesz miał nocleg o poranku bo dopiero o tym myślisz po godzinie 18 rozglądając się dookoła.

Najdłuższa (w latach) wyprawa 4x4 trwa od 1984

http://www.digidrift.com/travel-emil-an ... d-journey/

To już kiedyś było na forum tylko strona wyglądała inaczej. Była galeria z Polski i mieli zdjęci m.in. z Muzeum Auschwitz i chyba z Częstochowy.

Świetny pomysł na zycie.
Po prostu [jak napisał Rafał] trzeba tylko wykonać ten pierwszy krok.