Strona 1 z 2

JAK SIĘ NIE DAĆ

: czw 18 lis, 2010
autor: Lusi&Adam
Jestem przerażony ilością skradzionych parchów w okolicach w przeciagu ostatniego roku!
Bardzo proszę o wpisanie kilku sprawdzonych albo domniemanych jako dobre sposobów antykradzieżowych dla naszych autek.
Cóż - problem taki że w większości nasze auta są starsze niż 10lat więc AC się nie da wykupić (chyba że się myle). Nawet jeśli to ubezpieczyciel nie będzie chciał dopisać do wartości startowej patrząc po roczniku np. 10tyś całego tałatajstwa jak zawiecha, opony, wyciągarka zawartość z bagażnika itp. Ktoś to ubezpieczał?
Założenie autoalarmu może dać śmieszny efekt jak zaczniemy brodzić z wodą po lusterka. Immobilizer raczej namiesza a ponoć nie jest to żadna przeszkoda jak większość kabli i tak jest na wieszchu.
W naszym parchu nawet sforsowanie zamka nie jest problemem bo i tak kluczyk jest wytarty że przypomina bardziej śrubokręt niz klucz.
Może zakładać wielgachną proce na kierownice? albo na pedał i kierownice?
Albo taki 10kg niewypał z haubicy na siedzeniu zostawiać?

: czw 18 lis, 2010
autor: cookie
nie na siedzeniu tylko pod :) będzie katapulta z zamkniętym dachem :lol:

: czw 18 lis, 2010
autor: Darek...
problem w tym,że jedyna dobra metoda zabezpieczenia to taka, którą sam wymyśliłeś i zastosowałeś ... a jeśli ją tu opisze to przestaje być dobra :D


ja swój sposób - jednak zdradzę :

odpowiednio ułożone, dwie suki owczarka niemieckiego na podwórku 8) :wink:

a jak muszę pojazdem wyjechać to nawet w nim nocuję :D :D :D

: czw 18 lis, 2010
autor: miastek
Jest wiele dobrych sposobów na zabezpieczenie ale żadnego tu nie podam bo to bez sensu. Gotowe alarmy czy immo średnio rozgarnięty mechanik czy elektryk odnajduje i rozbraja w minutę. Ja czasem wsiadam do aut w których są ukryte wyłączniki i znajduje je w 10s bo miejsca ich montażu są zwykle takie same. Tak naprawdę starego diesla nie zabezpieczysz w 100% bo wszyscy wiedzą jak go odpalić, jedynie można wydłużyć czas uruchomienia co może zniechęcić "nabywce".

: czw 18 lis, 2010
autor: flomaker
a ja wam powiadam - ELEKTRYCZNY PASTUCH!!! :twisted:
Kto miał okazję ten wie jak to zniechęca. Bezpieczniejsze niż deska z gwoździem, kondensatory itp.

ŻADNEGO Z TYCH ROZWIĄZAŃ NIE POLECAM, bo grozi to uszkodzeniem ciała bądź śmiercią.

: czw 18 lis, 2010
autor: Diabeł
Zapominacie o jednym jesli zlodziejowi stanie sie krzywda, mimo ze zawinal badz chcial zawinac samochow moze was pozwac do sadu o uszkodzenie ciala.
I jak tutaj domagac sie sprawiedliwosci w tym naszym smiesznym kraju??

Najlepszym zabezpieczeniem bedzie parking strzezony lub garaz.

: czw 18 lis, 2010
autor: fruzia
Iiii tam najtaniej i najłatwiej będzie wjechać w okrutnie śmierdzące błocko albo rozkładającą się słomę, wytytłać starannie sztrucla i postawić pod chałupką.
Potencjalny złodziej będzie wolał porzucić naganne zapędy, my go nie uszkodzimy więc nie będzie problemu, jedynie na wyczulonych na osobliwe wonie sąsiadów trzeba uważać :lol:

A tak poważniej to kradzież w obecnych czasach policja nazywa chętniej "krótkotrwałym użyciem"...

: czw 18 lis, 2010
autor: flomaker
Ciotka nie pozwała wujasa do sądu, ale do traktora już więcej nie wsiądzie :lol: Mało rozwodu nie było.

Kuzynowi kilka lat temu ukradli auto z parkingu radissona - rano przyszedł po auto, a ochroniarz z daleka do niego z ekscytacją na twarzy "A Pana auto ukradli" Nie wiem jak teraz, ale w regulaminie parkingów strzeżonych było tak, że nie odpowiadają za kradzieże itd, a jedynie obiekt jest ogrodzony i ciągle jest osoba dozorująca na obiekcie. Ze zdarzeniem jest jeszcze inna historia, ale to już może kiedyś live.

: czw 18 lis, 2010
autor: miastek
Kiedyś widziałem program o zabezpieczeniach chyba w Australii. Najbardziej podobał mi się patent z grubą linką stalową ukrytą nad pedałami. Gdy "nabywca" wsiadał do auta i w ciągu kilku sekund nie wcisnął jakiegoś tam guziczka to siłownik sprężynowy (coś jak od napinaczy pasów bezp.) naciągał linkę która łapała nogi gościa i przyciskała pod fotel. Mechanizm miał zapadkę i nie dało się go samemu zwolnić. Linka miała coś koło 10mm więc zerwać nie było szans. Rano właściciel przychodził do auta i znajdował kolege z zdrętwiałymi kończynami błagającego o litość :twisted:

: czw 18 lis, 2010
autor: Lusi&Adam
wiem że to nie jest fajne, a prawo do pupci,
połowe życia temu nawet spotkałem złodzieja, motającego przy radiu w aucie sąsiada, jak mu dupa przez szybę wystawała. podlazłem i okazało się że miał w krzakach kolegę. Sprawa byłaby zupełnie nie fajna gdyby nie fakt że obok stała moja ukochana sunia - a skubana potrafiła onieśmielać mając ok 35kg wagi - ot kundelek zwykły taki półdobrman półrottwieler ... i co? ... i nic nie zrobiłem! łepek miał może 12lat, jakbym go zaczął okładać to nie upilnowałbym psa, jakbym spuścił psa to miałbym dużo bardziej pod górkę w życiu (ona też), nie można gościa spętać i posadzić pod drzewem czekając na policje bo za pozbawienie wolności bez uprawnień też jest wyrok. chłopcy się ukłonili powiedzieli dobranoc i poszli w siną dal.
kuźwa krotkotrwałe użycie - zastrzelić i tyle

: czw 18 lis, 2010
autor: prezes
Jako,że jest to publiczne forum, to raczej nikt o zdrowych zmysłach Ci tu nie poda metody zabezpieczenia auta przed kradzieżą.
A patentów jest parę.

: czw 18 lis, 2010
autor: Benes
ukryty wyłącznik zapłonu

ukryty wyłącznik akumatora

to chyba najprostrze

: czw 18 lis, 2010
autor: prezes
Benes pisze:ukryty wyłącznik zapłonu

ukryty wyłącznik akumatora

to chyba najprostrze

W dieslu pozbawienie pompy prądu.

: czw 18 lis, 2010
autor: Darek...
no chyba ,że jest mechaniczna :roll:

i znowu klops ....

: czw 18 lis, 2010
autor: miastek
Darek... pisze:no chyba ,że jest mechaniczna :roll:

i znowu klops ....


no nie do końca :roll:

: czw 18 lis, 2010
autor: Darek...
miastek pisze:
Darek... pisze:no chyba ,że jest mechaniczna :roll:

i znowu klops ....


no nie do końca :roll:


rozwiniesz :roll:

: czw 18 lis, 2010
autor: flomaker
Elektrozawor odcinajacy ropke.

: czw 18 lis, 2010
autor: miastek
flomaker pisze:Elektrozawor odcinajacy ropke.


to nic nie da, odcinając dopływ paliwa do pompy zostaje paliwo w pompie co w dieslu pozwala na przejechanie kilku kilometrów a to już może być za daleko żeby go odnaleźć.
Kiedyś robiłem coś takiego w mercu i po odcięciu przejechałem 9km.

Darek... oczywiście ale nie na forum. :wink:

: czw 18 lis, 2010
autor: Tanto
Lusi&Adam pisze:...nie można gościa spętać i posadzić pod drzewem czekając na policje bo za pozbawienie wolności bez uprawnień też jest wyrok.

nie jest tak źle - pod rękę, na szybko wpadł mi poniższy tekst, jako wstęp do zapoznania się z tematem powinien wystarczyć, a zacytowane paragrafy podpowiedzą gdzie czego szukać
http://www.sciaga.pl/tekst/51468-52-uje ... b_i_mienia

: czw 18 lis, 2010
autor: nemur
można jeszcze jak Jaś Fasola zabrać kierownice do domu a drzwi zamknąć na kłódkę :lol: :lol: :lol: