:)
Re: :)
Facet w Arabii Saudyjskiej został przyłapany na kradzieży odkażacza do rąk. Już go nie będzie potrzebował...
***
Z ludowych mądrości:
Jeżeli rzucisz kamień do wody i nie widzisz na niej kręgów, to znaczy, że przyszła zima.
***
Jak się skończy kwarantanna, to w ogóle nie będę przychodził do domu.
***
Jeżeli zamykasz kogoś na dwutygodniową kwarantannę, nie zapomnij zabrać mu wiertarki.
***
Mobilki Mobilki jak tak kolejeczka w Lidlu? Muszę jeszcze zakupeczki małe zrobić...Czy może ciąć na Biedronkę od razu?
***
Z ludowych mądrości:
Jeżeli rzucisz kamień do wody i nie widzisz na niej kręgów, to znaczy, że przyszła zima.
***
Jak się skończy kwarantanna, to w ogóle nie będę przychodził do domu.
***
Jeżeli zamykasz kogoś na dwutygodniową kwarantannę, nie zapomnij zabrać mu wiertarki.
***
Mobilki Mobilki jak tak kolejeczka w Lidlu? Muszę jeszcze zakupeczki małe zrobić...Czy może ciąć na Biedronkę od razu?
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Pewna para uprawiała miłość na leśnej polance. Nieoczekiwanie pojawia się niedźwiedź i mówi:
- Moi państwo, wybaczcie, ale czy nie wstyd wam zakłócać dostojeństwo, piękno i powagę tej wiekowej puszczy bezwstydnym aktem cielesnych żądz?
Cisza...
- Żartowałem. Posuńcie się, wchodzę w to!
***
Traf chciał, że do jednej jamy w jednym czasie wpadł lis, zając i niedźwiedź. Wołali pomocy, próbowali się wydostać - bezskutecznie. Siedzą, nudzą się, chłodno, głodno, w brzuchach burczy... Dla rozładowania atmosfery zajączek się pyta:
- Słuchajcie, który z nas jest najmłodszy? Ja mam dwa lata...
- Ja mam trzy - odparł lis.
- A ja cztery - mówi misiek. I nauczyłem się przez ten czas, że jak pociupciam, to na jakiś czas tracę apetyt.
***
Pijany w trzy du*py facio stuka w drzwi swojego domu. Żona wqrwiona krzyczy:
- Idź w diabły, przebrzydły alkoholiku i impotencie!!!
- Kochaaanie... a jaaaak myśliiiiisz, czyym stuuuukam?
- No dobra, wchodź, ale to ostatni raz...
***
- Doktorze, Pan na pewno nie jest pederastą?
- A skąd Panu takie rzeczy do głowy przychodzą?
- A bo masz Pan takie piękne oczy...
***
Prognoza pogody w TV Puls.
- W Suwałkach minus 25 stopni, w Białymstoku - minus 25 stopni; w Olsztynie - minus 25 stopni, no i w Warszawie - minus 25 stopni. Zimno, wietrznie, po prostu fatalnie... To może dla poprawy nastroju c**kę Państwu pokażę?
***
Podpity student siusia sobie pod murkiem.
Przechodzi kobitka, zadbana czterdziestolatka:
- Jak panu nie wstyd?! ...(przyjrzawszy się) - A propos, pozwoli pan, że się przedstawię?
***
- Choć, zamówimy pizzę i będziemy się jeb&ć!
- Nie!
- Co jest, pizzy nie lubisz?!
***
Mąż z wyrzutem do przyłapanej na zdradzie żony:
- Jak nisko trzeba upaść, żeby na przyjęciu urodzinowym własnego męża robić loda sąsiadowi!?
- A tam zaraz upaść. Przyklęknąć wystarczy...
***
Po Morzu Śródziemnym płynie luksusowy jacht. Na pokładzie mężczyzna w szortach łowi spinningiem ryby. Obok opala się w kusym kostiumie piękna blondynka. Mężczyzna wyciąga po jednej małej rybce co minutę.
Wtem w pobliże jachtu podpływa zdezelowana, brudna i śmierdząca łódka, na której trzech rybaków w potarganej odzieży wyciąga z morza sieć pełną ryb.
Mężczyzna ze spinningiem w zamyśleniu:
- I tak ku*wa jest zawsze w tym pier*olonym życiu. Jedni mają wszystko, inni nic!
***
Facet szedł do kumpla do domu ale pomyliły mu się piętra, a że zawsze bez pukania wchodził, tak i wlazł był do obcego mieszkania. Patrzy, a tam stoi facet, spodnie spuszczone, jedną ręką macha fujarą, a drugą nad głową - bańką od mleka.
Facet speszony wyszedł, trafił w końcu do kolegi swego i opowiada o zajściu.
- A... nie przejmuj się, to nie żaden zbok, to niemowa, właśnie swojej starej mówił, że za ch**a po mleko nie pójdzie.
***
Sonda uliczna:
- Czy pani zdaniem używanie poprawnej polszczyzny i pewność, że używa się tylko tych słów, których faktycznie chce się użyć, jest ważna na co dzień?
- Nie, nie przywiązuję do tego waginy.
***
Dzisiaj znajomy lekarz powiedział mi, że żeński organ płciowy naukowo nazywa się "wagina"...
... hmm, dziwne a myslałem że tchawica...
***
- Muszę ci się do czegoś przyznać...
- Wal śmiało!
- Spałem z twoja żoną.
- To ci współczuję, ja z twoją nie zmrużyłem oka przez całą noc...
- Moi państwo, wybaczcie, ale czy nie wstyd wam zakłócać dostojeństwo, piękno i powagę tej wiekowej puszczy bezwstydnym aktem cielesnych żądz?
Cisza...
- Żartowałem. Posuńcie się, wchodzę w to!
***
Traf chciał, że do jednej jamy w jednym czasie wpadł lis, zając i niedźwiedź. Wołali pomocy, próbowali się wydostać - bezskutecznie. Siedzą, nudzą się, chłodno, głodno, w brzuchach burczy... Dla rozładowania atmosfery zajączek się pyta:
- Słuchajcie, który z nas jest najmłodszy? Ja mam dwa lata...
- Ja mam trzy - odparł lis.
- A ja cztery - mówi misiek. I nauczyłem się przez ten czas, że jak pociupciam, to na jakiś czas tracę apetyt.
***
Pijany w trzy du*py facio stuka w drzwi swojego domu. Żona wqrwiona krzyczy:
- Idź w diabły, przebrzydły alkoholiku i impotencie!!!
- Kochaaanie... a jaaaak myśliiiiisz, czyym stuuuukam?
- No dobra, wchodź, ale to ostatni raz...
***
- Doktorze, Pan na pewno nie jest pederastą?
- A skąd Panu takie rzeczy do głowy przychodzą?
- A bo masz Pan takie piękne oczy...
***
Prognoza pogody w TV Puls.
- W Suwałkach minus 25 stopni, w Białymstoku - minus 25 stopni; w Olsztynie - minus 25 stopni, no i w Warszawie - minus 25 stopni. Zimno, wietrznie, po prostu fatalnie... To może dla poprawy nastroju c**kę Państwu pokażę?
***
Podpity student siusia sobie pod murkiem.
Przechodzi kobitka, zadbana czterdziestolatka:
- Jak panu nie wstyd?! ...(przyjrzawszy się) - A propos, pozwoli pan, że się przedstawię?
***
- Choć, zamówimy pizzę i będziemy się jeb&ć!
- Nie!
- Co jest, pizzy nie lubisz?!
***
Mąż z wyrzutem do przyłapanej na zdradzie żony:
- Jak nisko trzeba upaść, żeby na przyjęciu urodzinowym własnego męża robić loda sąsiadowi!?
- A tam zaraz upaść. Przyklęknąć wystarczy...
***
Po Morzu Śródziemnym płynie luksusowy jacht. Na pokładzie mężczyzna w szortach łowi spinningiem ryby. Obok opala się w kusym kostiumie piękna blondynka. Mężczyzna wyciąga po jednej małej rybce co minutę.
Wtem w pobliże jachtu podpływa zdezelowana, brudna i śmierdząca łódka, na której trzech rybaków w potarganej odzieży wyciąga z morza sieć pełną ryb.
Mężczyzna ze spinningiem w zamyśleniu:
- I tak ku*wa jest zawsze w tym pier*olonym życiu. Jedni mają wszystko, inni nic!
***
Facet szedł do kumpla do domu ale pomyliły mu się piętra, a że zawsze bez pukania wchodził, tak i wlazł był do obcego mieszkania. Patrzy, a tam stoi facet, spodnie spuszczone, jedną ręką macha fujarą, a drugą nad głową - bańką od mleka.
Facet speszony wyszedł, trafił w końcu do kolegi swego i opowiada o zajściu.
- A... nie przejmuj się, to nie żaden zbok, to niemowa, właśnie swojej starej mówił, że za ch**a po mleko nie pójdzie.
***
Sonda uliczna:
- Czy pani zdaniem używanie poprawnej polszczyzny i pewność, że używa się tylko tych słów, których faktycznie chce się użyć, jest ważna na co dzień?
- Nie, nie przywiązuję do tego waginy.
***
Dzisiaj znajomy lekarz powiedział mi, że żeński organ płciowy naukowo nazywa się "wagina"...
... hmm, dziwne a myslałem że tchawica...
***
- Muszę ci się do czegoś przyznać...
- Wal śmiało!
- Spałem z twoja żoną.
- To ci współczuję, ja z twoją nie zmrużyłem oka przez całą noc...
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Tematy dnia w Cosmopolitanie:
Stringi czy tanga - 306 nowych argumentów za i przeciw.
Nowy samochód: jak dobrać pluszowego misiaczka.
Seks na plaży: jak pozbyć się piasku.
Ty i twoja najlepsza przyjaciółka: a dlaczego by nie?
Lekcje biznesu: jak zarobić na zdradzie męża.
Nietsche czy Szopenhauer: wybieramy imię dla psa.
Tendencje w modzie: co powinno wisieć na sznurku od tamponu?
Reguły etykiety: 5 miejsc, w które nie należy zabierać ze sobą wibratora.
Jak robić loda, by zarobić na terenówkę?
***
Szef z sekretarką organizują szybki numerek.
- Jedźmy do mnie. Moja żona wyjechała służbowo na parę dni.
U niego w domu. Ona:
- Musimy się jakoś zabezpieczyć.
- Mam paczkę prezerwatyw w sypialni.
Przewraca całą sypialnię w poszukiwaniu prezerwatyw.
- Nie ma! Moja żona musiała je zabrać wyjeżdżając! Wiedziałem, że mi nie ufa!
***
Kiedy uprawiasz seks i płacą ci za to, to jest praca.
Kiedy uprawiasz seks i nie płacą ci za to - to jest hobby.
Kiedy uprawiasz seks i płacisz za to - to jest odpoczynek.
***
Idealny mąż, a idealny kochanek:
Idealny mąż to taki, który zastając żonę baraszkującą w łóżku z kochankiem powie:
- Wy dokończcie, a ja idę zaparzyć kawę.
Idealny kochanek to taki, który w tej sytuacji potrafi dokończyć.
***
Do lekarza przychodzi smutny ale bardzo przystojny facio. W gabinecie siedzi pan doktór i pielęgniarka.
- Panie doktorze - mówi facet - coś jest nie tak z moim fiutem - i wykłada na lekarski stolik ogromnych rozmiarów penisa.
Medyk zaskoczony zrobił wielkie oczy i aż zaniemówił. W tym momencie odzywa się pielęgniarka.
- Niech pan doktor da mi skalpel.
- Co też siostra ? - krzyczy lekarz - Chce siostra uciąć taki okaz?
- Nie - odpowiada kobieta - Chcę sobie gębę poszerzyć.
Stringi czy tanga - 306 nowych argumentów za i przeciw.
Nowy samochód: jak dobrać pluszowego misiaczka.
Seks na plaży: jak pozbyć się piasku.
Ty i twoja najlepsza przyjaciółka: a dlaczego by nie?
Lekcje biznesu: jak zarobić na zdradzie męża.
Nietsche czy Szopenhauer: wybieramy imię dla psa.
Tendencje w modzie: co powinno wisieć na sznurku od tamponu?
Reguły etykiety: 5 miejsc, w które nie należy zabierać ze sobą wibratora.
Jak robić loda, by zarobić na terenówkę?
***
Szef z sekretarką organizują szybki numerek.
- Jedźmy do mnie. Moja żona wyjechała służbowo na parę dni.
U niego w domu. Ona:
- Musimy się jakoś zabezpieczyć.
- Mam paczkę prezerwatyw w sypialni.
Przewraca całą sypialnię w poszukiwaniu prezerwatyw.
- Nie ma! Moja żona musiała je zabrać wyjeżdżając! Wiedziałem, że mi nie ufa!
***
Kiedy uprawiasz seks i płacą ci za to, to jest praca.
Kiedy uprawiasz seks i nie płacą ci za to - to jest hobby.
Kiedy uprawiasz seks i płacisz za to - to jest odpoczynek.
***
Idealny mąż, a idealny kochanek:
Idealny mąż to taki, który zastając żonę baraszkującą w łóżku z kochankiem powie:
- Wy dokończcie, a ja idę zaparzyć kawę.
Idealny kochanek to taki, który w tej sytuacji potrafi dokończyć.
***
Do lekarza przychodzi smutny ale bardzo przystojny facio. W gabinecie siedzi pan doktór i pielęgniarka.
- Panie doktorze - mówi facet - coś jest nie tak z moim fiutem - i wykłada na lekarski stolik ogromnych rozmiarów penisa.
Medyk zaskoczony zrobił wielkie oczy i aż zaniemówił. W tym momencie odzywa się pielęgniarka.
- Niech pan doktor da mi skalpel.
- Co też siostra ? - krzyczy lekarz - Chce siostra uciąć taki okaz?
- Nie - odpowiada kobieta - Chcę sobie gębę poszerzyć.
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Rozmawiają dwaj bramkarze:
- Słyszałeś, że wczoraj jakiś facet chciał wejść na bal przebierańców w stroju Adama?
- No przecież ja tam stałem wczoraj!
- I co?
- Mówię gościowi, że trzeba mieć jakiś kostium.
- A on?
- A on do mnie, że jest przebrany za dąb. Mówię, że w niczym nie przypomina dębu i wejść nie może!
- I co?
- Powiedział, że może odciągnąć napletek i mi pokazać żołędzia!
***
Przychodzi krasnoludek do seksuologa:
- Doktorze, seks z kobietami daje mi jedynie połowę przyjemności.
- Nie rozumiem...
- Proszę spojrzeć na mnie - 25cm wzrostu! Albo cycki albo ciupcianie...
***
Robię remont i co mnie kto spotka, pyta: "Jak się posuwają roboty?". Po pierwsze, co ma piernik ... Po drugie, skąd mam wiedzieć. Życie seksualne sztucznych form życia, nigdy mnie nie interesowało.
***
Informatyk po kilku randkach nieśmiało pocałował swoją dziewczynę. Ta się pyta:
- Co to miało znaczyć?
- To była prośba o autoryzację.
A pierwsze logowanie zaplanowano na sobotę...
***
Rozmawiają dwie kangurzyce:
- I wyobraź sobie Hela, Zytę wczoraj złapali, i podobno mają ją wywieźć do jakiegoś ogrodu zoologicznego w do Europy... w Polsce...
- Uuu, niedobrze...
- Czemu niedobrze? Żarcia będzie miała pod korek, klimat przyjemniejszy, samców spory wybór...
- Żaden jej nie tknie.
- Czemu?
- Tam taki zwyczaj: nosisz torebkę - jesteś pedałem.
***
Mąż wracający do domu spotyka sąsiada;
- Co byś zrobił, gdybyś zastał żonę z kochankiem?
- Nie wiem.
- To przemyśl to, zanim dojdziesz do domu, żebyś nie był zaskoczony...
***
Nie ukrywam, że zawsze miałem powodzenie u kobiet.
Nie przypuszczałem jednak, że odbiorę aż tyle telefonów z życzeniami z okazji Dnia Ojca.
***
Jeśli znaleźliście u siebie cztery jaja i dwa ch*je nie ma się z czego cieszyć - po prostu ktoś was w d*pę ryćka...
- Słyszałeś, że wczoraj jakiś facet chciał wejść na bal przebierańców w stroju Adama?
- No przecież ja tam stałem wczoraj!
- I co?
- Mówię gościowi, że trzeba mieć jakiś kostium.
- A on?
- A on do mnie, że jest przebrany za dąb. Mówię, że w niczym nie przypomina dębu i wejść nie może!
- I co?
- Powiedział, że może odciągnąć napletek i mi pokazać żołędzia!
***
Przychodzi krasnoludek do seksuologa:
- Doktorze, seks z kobietami daje mi jedynie połowę przyjemności.
- Nie rozumiem...
- Proszę spojrzeć na mnie - 25cm wzrostu! Albo cycki albo ciupcianie...
***
Robię remont i co mnie kto spotka, pyta: "Jak się posuwają roboty?". Po pierwsze, co ma piernik ... Po drugie, skąd mam wiedzieć. Życie seksualne sztucznych form życia, nigdy mnie nie interesowało.
***
Informatyk po kilku randkach nieśmiało pocałował swoją dziewczynę. Ta się pyta:
- Co to miało znaczyć?
- To była prośba o autoryzację.
A pierwsze logowanie zaplanowano na sobotę...
***
Rozmawiają dwie kangurzyce:
- I wyobraź sobie Hela, Zytę wczoraj złapali, i podobno mają ją wywieźć do jakiegoś ogrodu zoologicznego w do Europy... w Polsce...
- Uuu, niedobrze...
- Czemu niedobrze? Żarcia będzie miała pod korek, klimat przyjemniejszy, samców spory wybór...
- Żaden jej nie tknie.
- Czemu?
- Tam taki zwyczaj: nosisz torebkę - jesteś pedałem.
***
Mąż wracający do domu spotyka sąsiada;
- Co byś zrobił, gdybyś zastał żonę z kochankiem?
- Nie wiem.
- To przemyśl to, zanim dojdziesz do domu, żebyś nie był zaskoczony...
***
Nie ukrywam, że zawsze miałem powodzenie u kobiet.
Nie przypuszczałem jednak, że odbiorę aż tyle telefonów z życzeniami z okazji Dnia Ojca.
***
Jeśli znaleźliście u siebie cztery jaja i dwa ch*je nie ma się z czego cieszyć - po prostu ktoś was w d*pę ryćka...
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
-
- 4X4 Szczecin
- Posty: 5508
- Rejestracja: pt 28 sty, 2011
Re: :)
Poszerzenia ust pielęgniarki nikt długo nie przebije
Re: :)
Trzeba ograniczać wydatki, dlatego kawior kupujcie bezpośrednio w hurtownii.
***
Z zamrażaniem polskiej gospodarki jest jak z zamrażaniem psa. Po odmrożeniu jest powszechne zdziwienie, że się nie rusza....
***
Wpada wnuk z niezapowiedzianymi odwiedzinami do dziadka:
- Cześć dziadek, jak się masz?
- A dobrze, siedzę sobie, film historyczny oglądam...
- Przecież to porno!
- Dla ciebie porno, dla mnie to już historia...
***
Barszcz można zjeść i u sąsiadki. Ale opierdzielić, że za słony, można tylko żonę.
***
Izolacja pokazuje, kto naprawdę jest introwertykiem, a kto tylko ściemnia.
***
Para umówiła się na pierwszą randkę. Spotykają się w umówionym miejscu i dziewczyna zalotnie pyta chłopaka:
- Od czego zaczniemy?
- Od romantycznej kolacji.
- A skończymy?
- Mam nadzieję, że jednocześnie.
***
Tak.
***
Z zamrażaniem polskiej gospodarki jest jak z zamrażaniem psa. Po odmrożeniu jest powszechne zdziwienie, że się nie rusza....
***
Wpada wnuk z niezapowiedzianymi odwiedzinami do dziadka:
- Cześć dziadek, jak się masz?
- A dobrze, siedzę sobie, film historyczny oglądam...
- Przecież to porno!
- Dla ciebie porno, dla mnie to już historia...
***
Barszcz można zjeść i u sąsiadki. Ale opierdzielić, że za słony, można tylko żonę.
***
Izolacja pokazuje, kto naprawdę jest introwertykiem, a kto tylko ściemnia.
***
Para umówiła się na pierwszą randkę. Spotykają się w umówionym miejscu i dziewczyna zalotnie pyta chłopaka:
- Od czego zaczniemy?
- Od romantycznej kolacji.
- A skończymy?
- Mam nadzieję, że jednocześnie.
***
Tak.
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Książe wysyła sługi na poszukiwania.
- Książe, a jak rozpoznamy ową piękną nieznajomą z balu?
- No... cycki miała o, o takie, dupke gładką a jędrną że Jezusicku!
***
- Coś taki smutny, Leszek? Przecież ożeniłeś się wczoraj. Co dostałeś w prezencie?
- Ręcznik z gołą dziewczyną.
- Super! Halinie się podobał?
- Ręcznik tak. Ale dziewczyna musiała spierdal*ć aż się kurzyło!
***
Lepper, Beger i Hojarska postanowili pójść na studia.... Po jakimś czasie się spotykają i opowiadają o swoich kierunkach:
- Ja to na prawo żem poszet - tyle oskarżeń, a ja nawet nie wiem o czym te adwokaty do mnie rozmawiajom, tom pomyślał - przyda sie prawo...- rzekł Wódz.
- Ja wybrałam żem......seksuologie....oj, Jędruś, ty wiesz, że ja to jak koń owies...- zatrzepotała rzęsami i halką Renia.
- Ja na pedagogike poszłam, k...wa - zaciągnęła się fajkiem Hojarska.
- ?? Ochujałaś - po co ci pedago..go..gika?
- Najładniejsza jestem, k...wa, na roku!!!
***
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Powiedz mi, jak to się stało, w szkole byłaś najlepsza, masz dwa fakultety, dyplomy z wyróżnieniami i zostałaś luksusową prostytutką?
- No sama nie wiem, jakoś mi się w życiu powiodło...
***
Pewnego razu pijany Wiesiek nakarmił viagrą swego byczka. Chciał o tym opowiedzieć kolegom. Jednak wtedy w pobliżu nie było żadnej krowy...
Finał?
Wiesiek chciał opowiedzieć historię z viagrą koleżkom, a teraz to jego największa tajemnica.
***
Śnieżka siedzi z 7 krasnoludkami. Śnieżka szczebiocze:
- Ale macie śliczne imiona, Gburek, Śpioch... A czemu na Gapcia mówicie Gapcio?
Krasnoludki spoglądają na siebie nerwowo, wreszcie któryś duka:
- No bo tyle lat, a on ciągle daje się nabrać na ten numer z mydłem pod prysznicem...
***
Żona do Kowalskiego:
- Słuchaj ty jesteś maniak seksualny!
- Tak mnie nazywasz? To bierz swoje siostry i wynocha z mojego łóżka!
***
Wilk i Czerwony kapturek leżą w łóżku, wilk ćmi papieroska, Kapturek ma moralnego kaca.
- Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi durnymi pytaniami, "a dlaczego masz takie wielkie to, dlaczego masz takie wielkie tamto"...
***
- Książe, a jak rozpoznamy ową piękną nieznajomą z balu?
- No... cycki miała o, o takie, dupke gładką a jędrną że Jezusicku!
***
- Coś taki smutny, Leszek? Przecież ożeniłeś się wczoraj. Co dostałeś w prezencie?
- Ręcznik z gołą dziewczyną.
- Super! Halinie się podobał?
- Ręcznik tak. Ale dziewczyna musiała spierdal*ć aż się kurzyło!
***
Lepper, Beger i Hojarska postanowili pójść na studia.... Po jakimś czasie się spotykają i opowiadają o swoich kierunkach:
- Ja to na prawo żem poszet - tyle oskarżeń, a ja nawet nie wiem o czym te adwokaty do mnie rozmawiajom, tom pomyślał - przyda sie prawo...- rzekł Wódz.
- Ja wybrałam żem......seksuologie....oj, Jędruś, ty wiesz, że ja to jak koń owies...- zatrzepotała rzęsami i halką Renia.
- Ja na pedagogike poszłam, k...wa - zaciągnęła się fajkiem Hojarska.
- ?? Ochujałaś - po co ci pedago..go..gika?
- Najładniejsza jestem, k...wa, na roku!!!
***
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Powiedz mi, jak to się stało, w szkole byłaś najlepsza, masz dwa fakultety, dyplomy z wyróżnieniami i zostałaś luksusową prostytutką?
- No sama nie wiem, jakoś mi się w życiu powiodło...
***
Pewnego razu pijany Wiesiek nakarmił viagrą swego byczka. Chciał o tym opowiedzieć kolegom. Jednak wtedy w pobliżu nie było żadnej krowy...
Finał?
Wiesiek chciał opowiedzieć historię z viagrą koleżkom, a teraz to jego największa tajemnica.
***
Śnieżka siedzi z 7 krasnoludkami. Śnieżka szczebiocze:
- Ale macie śliczne imiona, Gburek, Śpioch... A czemu na Gapcia mówicie Gapcio?
Krasnoludki spoglądają na siebie nerwowo, wreszcie któryś duka:
- No bo tyle lat, a on ciągle daje się nabrać na ten numer z mydłem pod prysznicem...
***
Żona do Kowalskiego:
- Słuchaj ty jesteś maniak seksualny!
- Tak mnie nazywasz? To bierz swoje siostry i wynocha z mojego łóżka!
***
Wilk i Czerwony kapturek leżą w łóżku, wilk ćmi papieroska, Kapturek ma moralnego kaca.
- Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi durnymi pytaniami, "a dlaczego masz takie wielkie to, dlaczego masz takie wielkie tamto"...
***
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości