Strona 1 z 1

Wyjazd z drogi gruntowej na asfalt

: śr 25 maja, 2011
autor: Tanto
Coś przycichło ostatnio na forum, no to może coś do rozruszania towarzystwa... ;-)

Jak wg was najlepiej i najbezpieczniej zachować się przy wjeżdżaniu z drogi gruntowej na asfalt w przypadku gdy gruntówka jest prostopadła do publicznej wzdłuż której rosną wyrośnięte drzewa skutecznie zasłaniające widoczność? I ni chu, chu, nie widać czy nie popierdziela asfaltem jakiś 'stjuningowany' golf.

: śr 25 maja, 2011
autor: prezes
To ja się może pokuszę na odpowiedź.

może OSTROŻNIE ?!

:lol:

: śr 25 maja, 2011
autor: Darek...
albo migusiem :wink: :lol:

: śr 25 maja, 2011
autor: Tanto
a jednak żyjecie :cheers:

...ale ostrożnie - to wystawić odrobinę ryjek, potem powolutku jeszcze trochę i tak aż w końcu coś będzie widać, a potem 'rura'? Czy ostrożnie jednym płynnym manewrem?

Migusiem też jest dobre, ale przy zakręcie 90 stopni to np. suza mogła by się ze śmiechu na boku położyć :D

: śr 25 maja, 2011
autor: flomaker
Najlepiej, to niech pilot wysiądzie i patrzy czy coś nie leci. jak pilot leń, to sposobem np teściowa- "Mamusia taka fryga - nieh mamusia przebiegnie tam - do drugiego zagajnika. Tam napewno jeszcze więcej grzybów."
Teściu - "tata już niemłody i nie da rady, to ja skoczę zobaczyć, co jest za tą drogą." Żona - oj chyba tam 50 złotych w trawę wpadło

No i obserwujemy co się dzieje na drodze - stopień przerażenia, ewentualnie skutki kolizji.

: śr 25 maja, 2011
autor: Tanto
flomaker pisze:...to sposobem np teściowa...

Statystyczna teściowa potrzebuje drabiny żeby dostać się do wnętrza wyliftowanej terenówki, ale i tak nie lubi nią jeździć bo się zwały tłuszczu przelewają w każdą możliwą stronę ;-)
Żona - oj chyba tam 50 złotych w trawę wpadło

To też nie bardzo wypali, żony są przyzwyczajone do tego że to my przynosimy im pieniądze, więc pojawiła by się odpowiedź 'Kochanie, może byś je przyniósł?' :roll:

Tak źle i tak nie dobrze, chyba jedyny ratunek to permanentne omijanie asfaltu :-)

: śr 25 maja, 2011
autor: Benes
wjechać na zielone pobocze i dopiero się włączyć do ruchu jak byś zmieniał pas

: śr 25 maja, 2011
autor: Tanto
Benes pisze:wjechać na zielone pobocze...

życzę powodzenia...
Obrazek
Luzackimi sytuacjami to bym wam nawet głowy nie zawracał. Na tym zdjęciu po prawej stronie, jakieś 5 drzew przed znakiem, jest jaśniejsza plama na poboczu, to wyjazd z drogi gruntowej. O takie miejsca pytam.

: śr 25 maja, 2011
autor: Benes
ale masz problemy...
- wysiądź postaw trójkąt na drodze 10m przed krzyżówką wyjedź, włącz awaryjne, złóż trójkąt... :lol:
- otwórz okno i nasłuchuj czy coś jedzie :lol:

: czw 26 maja, 2011
autor: Tanto
Benes pisze:ale masz problemy...

cóż począć jak nudą wieje? :027:

: czw 26 maja, 2011
autor: prezes
Benes pisze:ale masz problemy...
- wysiądź postaw trójkąt na drodze 10m przed krzyżówką wyjedź, włącz awaryjne, złóż trójkąt... :lol:
- otwórz okno i nasłuchuj czy coś jedzie :lol:

można jeszcze przyłożyć ucho do szyn i nasłuchiwać czy coś nie nadjeżdża [jak to robili komboje]
:lol:

: czw 26 maja, 2011
autor: Benes
Tanto pisze:
Benes pisze:ale masz problemy...

cóż począć jak nudą wieje? :027:


ja tam prowokuje z pewnym temacie i prezes rzuca gromami :lol:

: wt 31 maja, 2011
autor: qsma
o k,u.r/wa, ale temat :?

: pt 03 cze, 2011
autor: wlodziu15
i tak skwitowany temat został zakończony 8)

: sob 04 cze, 2011
autor: Tanto
oj nie, on jedynie przeszedł w stan uśpienia (znaczy się - przyczaił) i zaatakuje ze zdwojoną siłą jak już nikt nie będzie się spodziewał :573: