waldekryba pisze:Było -50 stopni
A żebyś wiedział Waldziu.
Ruły w SEC-u się dowiedziały że idzie Bestia ze Wschodu i spękały...
Co mają ludzie w zimnych mieszkaniach siedzieć. Wsiadają do aut i kręcą się po mieście, przynajmniej w cieple siedzą.
:)
Re: :)
A żebyś wiedział Waldziu.
Ruły w SEC-u się dowiedziały że idzie Bestia ze Wschodu i spękały...
Co mają ludzie w zimnych mieszkaniach siedzieć. Wsiadają do aut i kręcą się po mieście, przynajmniej w cieple siedzą.
Est modus in rebus.
-
waldekryba
- 4X4 Szczecin
- Posty: 5440
- Rejestracja: pt 28 sty, 2011
Re: :)
Ale ta eskimoska , że ona do drążka nie pszymarzła ?
Re: :)
Byłem ateistą do momentu, w którym stojąc przed lustrem uświadomiłem sobie, że jestem bogiem seksu.
**
- Możesz mi pomóc? Ściągnąłem tę nowa aplikację randkową, ale co się nie umówię, to zawsze spotykam jakiegoś białego kolesia po trzydziestce.
- To jest Uber.
**
Warto być miłym dla kobiet z obtartymi kolanami.
**
- Panie profesorze, proszę przyjąć gratulacje z okazji zostania członkiem PAN-u.
- Tak między nami, to chyba wolałbym znów zostać panem członka...
**
Zdaję sobie sprawę, że na szachownicy życia jestem tylko jednym z pionków, ale tak sobie myślę, że chyba wolałbym być zbity przez czyjąś królową niż zbić komuś konia.
**
Jest nowy lek dla lesbijek w depresji. Nazywa się Trydickagain.
**
Kobietom miłość kojarzy się z ogniem. Mężczyznom z lodem.
**
- Jak masz na imię?
- Jeśli by w moim imieniu zmienić pierwszą literę, to tak jak męski narząd rozrodczy.
- Eee... Wuj? Eee... nie rozumiem.
- Denis, idiotko!
**
Nic tak nie poprawia humoru, jak namalowanie wielkiego kut@sa w czyimś ogrodzie Zen.
**
Znajomy lekarz został zwolniony z pracy za uprawianie seksu z pacjentami. Szkoda, bo to był cholernie dobry weterynarz.
**
Rozmowa tekstowa gimbusiarki z gimbusem przez smartfony.
- A możesz mi wysłać swoje zdjęcie? Ale tylko w majteczkach??
- Mogę. Poczekaj. Założę.
**
Kobitka goli w łazience strefę bikini. Męczy się strasznie, za cholerę jej to nie chce wyjść. Wreszcie woła do męża przez drzwi:
- Słuchaj, jak ty to robisz, że jak się ogolisz, to masz tak gładko wygolone policzki?
- Wypycham je przy goleniu od środka językiem.
- No to mi będziesz musiał pomóc...
**
Rada dnia:
Ananas nie tylko poprawi smak twojej spermy, ale może także opóźnić wytrysk. Wystarczy, że zrobisz w nim większy otwór.
**
Moja żona twierdzi, że nie da się kupić doświadczenia. Prostytutka, u której byłem wczoraj ma inne zdanie.
**
Mąż przychodzi do domu pijany późno w nocy. Na progu żona z patelnią. On:
- Kochanie, chcesz zepsuć noc cudownego seksu?!
**
Żona wpadła do domu z wibratorem w dłoni i krzyknęła: "Już cię nie potrzebuję!". Zgadnijcie kto montował jej w nim baterie.
**
- Może mi pan pokazać staniki, rozmiar 58?
- Ale takich w ogóle nie robią...
- Jak nie robią, beretem mierzyłem.
**
Nie wiecie gdzie zawodnicy sumo kupują te swoje galoty? Chcę kupić żonie stringi na gwiazdkę.
**
Motto na wieczór: łatwa przyszła, szybko poszło, łatwo doszła, szybko poszła.
**
Żona: Siedzimy w domu czy idziemy na kręgle?
Mąż: A pieprzę wkładać znowu łapy w dziury, w które już każdy coś wciskał. Idziemy na kręgle!
**
Od chwili narodzin syna wiem, co to stosunek przerywany - podczas ostatniego seksu syn przeszkodził nam ze trzy razy.
**
Nooooooo i?
**
- Możesz mi pomóc? Ściągnąłem tę nowa aplikację randkową, ale co się nie umówię, to zawsze spotykam jakiegoś białego kolesia po trzydziestce.
- To jest Uber.
**
Warto być miłym dla kobiet z obtartymi kolanami.
**
- Panie profesorze, proszę przyjąć gratulacje z okazji zostania członkiem PAN-u.
- Tak między nami, to chyba wolałbym znów zostać panem członka...
**
Zdaję sobie sprawę, że na szachownicy życia jestem tylko jednym z pionków, ale tak sobie myślę, że chyba wolałbym być zbity przez czyjąś królową niż zbić komuś konia.
**
Jest nowy lek dla lesbijek w depresji. Nazywa się Trydickagain.
**
Kobietom miłość kojarzy się z ogniem. Mężczyznom z lodem.
**
- Jak masz na imię?
- Jeśli by w moim imieniu zmienić pierwszą literę, to tak jak męski narząd rozrodczy.
- Eee... Wuj? Eee... nie rozumiem.
- Denis, idiotko!
**
Nic tak nie poprawia humoru, jak namalowanie wielkiego kut@sa w czyimś ogrodzie Zen.
**
Znajomy lekarz został zwolniony z pracy za uprawianie seksu z pacjentami. Szkoda, bo to był cholernie dobry weterynarz.
**
Rozmowa tekstowa gimbusiarki z gimbusem przez smartfony.
- A możesz mi wysłać swoje zdjęcie? Ale tylko w majteczkach??
- Mogę. Poczekaj. Założę.
**
Kobitka goli w łazience strefę bikini. Męczy się strasznie, za cholerę jej to nie chce wyjść. Wreszcie woła do męża przez drzwi:
- Słuchaj, jak ty to robisz, że jak się ogolisz, to masz tak gładko wygolone policzki?
- Wypycham je przy goleniu od środka językiem.
- No to mi będziesz musiał pomóc...
**
Rada dnia:
Ananas nie tylko poprawi smak twojej spermy, ale może także opóźnić wytrysk. Wystarczy, że zrobisz w nim większy otwór.
**
Moja żona twierdzi, że nie da się kupić doświadczenia. Prostytutka, u której byłem wczoraj ma inne zdanie.
**
Mąż przychodzi do domu pijany późno w nocy. Na progu żona z patelnią. On:
- Kochanie, chcesz zepsuć noc cudownego seksu?!
**
Żona wpadła do domu z wibratorem w dłoni i krzyknęła: "Już cię nie potrzebuję!". Zgadnijcie kto montował jej w nim baterie.
**
- Może mi pan pokazać staniki, rozmiar 58?
- Ale takich w ogóle nie robią...
- Jak nie robią, beretem mierzyłem.
**
Nie wiecie gdzie zawodnicy sumo kupują te swoje galoty? Chcę kupić żonie stringi na gwiazdkę.
**
Motto na wieczór: łatwa przyszła, szybko poszło, łatwo doszła, szybko poszła.
**
Żona: Siedzimy w domu czy idziemy na kręgle?
Mąż: A pieprzę wkładać znowu łapy w dziury, w które już każdy coś wciskał. Idziemy na kręgle!
**
Od chwili narodzin syna wiem, co to stosunek przerywany - podczas ostatniego seksu syn przeszkodził nam ze trzy razy.
**
Nooooooo i?
Y61 ląg 
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
- Kelner! Dlaczego moja kawa śmierdzi brudnym kutasem?!
- Wie pani, może trzeba trzymać filiżankę w lewej ręce?
**
Stary człowiek, Abram Mojsiejewicz postanowił wziąć gorącą kąpiel. Nagle krzyczy:
- Sara! Szybko, chodź do mnie! Stanął mi!
Sara wbiega pędem do łazienki, nachyla się nad wanną i mówi ze złością:
- Ech, ty stary i głupi. On tobie nie stanął, tylko wypłynął.
**
- Jaka jest różnica pomiędzy kawiarnią a burdelem?
- W burdelu nigdy nie zamawiam dużej czarnej.
**
/Tworzenie punktu G/
Bóg: - Zrób tak, żeby dawał niesamowitą przyjemność.
Anioł: - Jak najlepsza czekolada?
B: - Nie, tysiąc razy większą!
A: - OK, zrobione.
B: - A teraz to ukryj.
A: - LOL
B: - LOL
**
Młoda Kubanka pyta się swojej matki.
- Mamo, jak ty skręcasz te swoje cygara, że wszyscy są nimi tak zachwyceni?! I dziadek. I ojciec. I wujowie. Nawet mój mąż - nie mogą się wprost nimi napalić!
- Normalnie. Biorę liść tytoniu i skręcam cygaro na udzie.
- Ja też skręcam cygara na udzie. A tak jak twoje im nie smakują...
- A krawędź liścia, żeby się dobrze skleiło, o wargi pocierasz?
**
- Musimy małego odstawić od piersi, ale nie wiem jak...
- Ja to zrobię. (do syna): Słuchaj, duży jesteś już, pora ci iść do wojska, a mamusia z tobą nie pójdzie...
**
Z działu ogłoszenia matrymonialne: Nie jestem mądry jak Janek, przystojny jak Grigorij, silny jak Gustlik i wierny jak Szarik, ale mam lufę jak Rudy. Zapraszam do kontaktu.
**
- Kiedy oddaję krew, to przecież sam jej nie wypompowuję. Robi to pielęgniarka.
- Tak, ale tu jest bank spermy. Tutaj jest inaczej.
- Co za straszna obsługa.
**
- Skończyłeś we mnie?
- Tak.
- A nie zajdę w ciążę?
- Nie zadawaj durnych pytań, Pietia...
**
Nigdy nie bij wacka przy Slayerze. Chyba że potrzebujesz rozpalić ogień.
**
- Ogoliłam nogi, aluzję poniał?
- Co, zrobisz mi sweter na drutach?
**
- Dzień dobry, chciałbym się zapisać do urologa.
- Wpół do szóstej?
- Nie… Tylko jakieś mam zaczerwienienie.
**
Łikęt.
- Wie pani, może trzeba trzymać filiżankę w lewej ręce?
**
Stary człowiek, Abram Mojsiejewicz postanowił wziąć gorącą kąpiel. Nagle krzyczy:
- Sara! Szybko, chodź do mnie! Stanął mi!
Sara wbiega pędem do łazienki, nachyla się nad wanną i mówi ze złością:
- Ech, ty stary i głupi. On tobie nie stanął, tylko wypłynął.
**
- Jaka jest różnica pomiędzy kawiarnią a burdelem?
- W burdelu nigdy nie zamawiam dużej czarnej.
**
/Tworzenie punktu G/
Bóg: - Zrób tak, żeby dawał niesamowitą przyjemność.
Anioł: - Jak najlepsza czekolada?
B: - Nie, tysiąc razy większą!
A: - OK, zrobione.
B: - A teraz to ukryj.
A: - LOL
B: - LOL
**
Młoda Kubanka pyta się swojej matki.
- Mamo, jak ty skręcasz te swoje cygara, że wszyscy są nimi tak zachwyceni?! I dziadek. I ojciec. I wujowie. Nawet mój mąż - nie mogą się wprost nimi napalić!
- Normalnie. Biorę liść tytoniu i skręcam cygaro na udzie.
- Ja też skręcam cygara na udzie. A tak jak twoje im nie smakują...
- A krawędź liścia, żeby się dobrze skleiło, o wargi pocierasz?
**
- Musimy małego odstawić od piersi, ale nie wiem jak...
- Ja to zrobię. (do syna): Słuchaj, duży jesteś już, pora ci iść do wojska, a mamusia z tobą nie pójdzie...
**
Z działu ogłoszenia matrymonialne: Nie jestem mądry jak Janek, przystojny jak Grigorij, silny jak Gustlik i wierny jak Szarik, ale mam lufę jak Rudy. Zapraszam do kontaktu.
**
- Kiedy oddaję krew, to przecież sam jej nie wypompowuję. Robi to pielęgniarka.
- Tak, ale tu jest bank spermy. Tutaj jest inaczej.
- Co za straszna obsługa.
**
- Skończyłeś we mnie?
- Tak.
- A nie zajdę w ciążę?
- Nie zadawaj durnych pytań, Pietia...
**
Nigdy nie bij wacka przy Slayerze. Chyba że potrzebujesz rozpalić ogień.
**
- Ogoliłam nogi, aluzję poniał?
- Co, zrobisz mi sweter na drutach?
**
- Dzień dobry, chciałbym się zapisać do urologa.
- Wpół do szóstej?
- Nie… Tylko jakieś mam zaczerwienienie.
**
Łikęt.
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Gdy przesadzisz z viagrą i nawet na drugi dzień męczy cię uporczywy wielogodzinny wzwód, idź do lekarza. Przepisze ci celinedion. Mała dawka i od razu przechodzi.
**
- Wczoraj brałem udział w prawdziwym bukkake.
- Poważnie, gdzie?
- W biurze. Przyszedł szef i kazał nam wspólnie opracować projekt do końca dnia. Nic nie zrobiliśmy.
- No, a gdzie...
- Mamy tylko jedną koleżankę. Wszyscy na nią zwaliliśmy...
**
W łóżku:
- Doszedłeś przede mną!
- Przepraszam, to przez zmianę czasu...
**
Każdego dnia, wracając do domu, Pietia podpatrywał status żony w mediach społecznościowych.
"Mężatka" - oznaczało, że wszystko w porządku.
"Singielka" - wtedy wiadomo było, że w domu poważna awantura czeka.
Ale jak zobaczył "Wdowa", zrozumiał, że żona dowiedziała się o kochance.
**
Żona z sypialni zalotnie woła męża:
- Chodź no tu, bo zacznę bez ciebie!
- Ale jak to?!
- Tak samo, jak kończę.
**
Grześ tak był podniecony zbliżającą się premierą gry, że nie mógł nawet założyć spodni.
**
- Moja mama zawsze mówiła, że nie powinnam być zależna od mężczyzn, kiedy dorosnę.
- I jak, udało się?
- Pewnie, my, lesbijki, inaczej nie potrafimy.
**
- Tato, dlaczego się golisz?
- Bo mama lubi, jak mam gładką skórę.
- Czy to boli?
- Nie. No, chyba że się przypadkowo zatnę.
- I wtedy musisz iść do lekarza?
- Nie, kochanie. Wystarczy przyłożyć do rany kawałek papieru toaletowego.
- I on nie spadnie?
- Nie, głuptasie. Przecież jak ubiorę bokserki, to go docisną.
**
Sonda Curiosity nie odkryła żadnych śladów piłki nożnej, piwa ani pornografii, obalając tym samym teorię, jakoby mężczyźni pochodzili z Marsa.
**
Moja żona dziś ogoliła bobra. Fajnie znowu widzieć jej kolana.
**
Paradoks: facet łapie babę za cycki, a to ona jego doi.
**
Laski w mojej okolicy są tak brzydkie, że w kiblu dla facetów w knajpie jest automat z papierowymi torbami.
**
- A co teraz będziemy robić?
- A teraz pójdziemy do ciebie do domu.
- Mmm... i co będziemy robić???
- Grać w szachy!
- Ale ja nie umiem!
- No cóż... To nie pozostaje nam nic innego jak ru*ańsko.
**
Już od podstawówki miałam ogromny seksapil. Pamiętam, że jak ołówek obgryzałam, to chłopcy mdleli.
**
Wracając z pracy zobaczyłem przed domem samochód hydraulika i przestraszyłem się najgorszego. Na szczęście przyjechał tylko wyr*chać moją żonę, więc nie trzeba będzie płacić rachunku.
**
Według horoskopu jestem Wagą. To tłumaczy, dlaczego włażą na mnie tylko tłuste i sfrustrowane baby.
**
Tadam!
**
- Wczoraj brałem udział w prawdziwym bukkake.
- Poważnie, gdzie?
- W biurze. Przyszedł szef i kazał nam wspólnie opracować projekt do końca dnia. Nic nie zrobiliśmy.
- No, a gdzie...
- Mamy tylko jedną koleżankę. Wszyscy na nią zwaliliśmy...
**
W łóżku:
- Doszedłeś przede mną!
- Przepraszam, to przez zmianę czasu...
**
Każdego dnia, wracając do domu, Pietia podpatrywał status żony w mediach społecznościowych.
"Mężatka" - oznaczało, że wszystko w porządku.
"Singielka" - wtedy wiadomo było, że w domu poważna awantura czeka.
Ale jak zobaczył "Wdowa", zrozumiał, że żona dowiedziała się o kochance.
**
Żona z sypialni zalotnie woła męża:
- Chodź no tu, bo zacznę bez ciebie!
- Ale jak to?!
- Tak samo, jak kończę.
**
Grześ tak był podniecony zbliżającą się premierą gry, że nie mógł nawet założyć spodni.
**
- Moja mama zawsze mówiła, że nie powinnam być zależna od mężczyzn, kiedy dorosnę.
- I jak, udało się?
- Pewnie, my, lesbijki, inaczej nie potrafimy.
**
- Tato, dlaczego się golisz?
- Bo mama lubi, jak mam gładką skórę.
- Czy to boli?
- Nie. No, chyba że się przypadkowo zatnę.
- I wtedy musisz iść do lekarza?
- Nie, kochanie. Wystarczy przyłożyć do rany kawałek papieru toaletowego.
- I on nie spadnie?
- Nie, głuptasie. Przecież jak ubiorę bokserki, to go docisną.
**
Sonda Curiosity nie odkryła żadnych śladów piłki nożnej, piwa ani pornografii, obalając tym samym teorię, jakoby mężczyźni pochodzili z Marsa.
**
Moja żona dziś ogoliła bobra. Fajnie znowu widzieć jej kolana.
**
Paradoks: facet łapie babę za cycki, a to ona jego doi.
**
Laski w mojej okolicy są tak brzydkie, że w kiblu dla facetów w knajpie jest automat z papierowymi torbami.
**
- A co teraz będziemy robić?
- A teraz pójdziemy do ciebie do domu.
- Mmm... i co będziemy robić???
- Grać w szachy!
- Ale ja nie umiem!
- No cóż... To nie pozostaje nam nic innego jak ru*ańsko.
**
Już od podstawówki miałam ogromny seksapil. Pamiętam, że jak ołówek obgryzałam, to chłopcy mdleli.
**
Wracając z pracy zobaczyłem przed domem samochód hydraulika i przestraszyłem się najgorszego. Na szczęście przyjechał tylko wyr*chać moją żonę, więc nie trzeba będzie płacić rachunku.
**
Według horoskopu jestem Wagą. To tłumaczy, dlaczego włażą na mnie tylko tłuste i sfrustrowane baby.
**
Tadam!
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Nazwanie partnerki podczas seksu imieniem swojej byłej jest ładnym sposobem przekazania jej, że nawet jak zerwiecie, to o niej nie zapomnisz.
**
- Dlaczego niektóre jabłka są czerwone?
- Po ugryzieniu jabłka Ewa zaczęła jeść banana tak, że jabłko się zarumieniło.
**
Najbardziej ciekawskimi ludźmi na świecie są ginekolodzy. Wszystko im opowiedz, pokaż i jeszcze daj dotknąć.
**
Ostatnio uprawiam tyle seksu, że strasznie schudłem i musiałem kupić mniejszą kominiarkę.
**
- O, jaka ładna! Można pogłaskać, nie ugryzie?
- Pan jesteś pewien, że pan jesteś ginekolog?
**
Starożytny Rzym. Jeden gość chwali się drugiemu:
- Żebyś ty wiedział, z iloma ja kobietami spałem...
- Mmm?
- Nie, no, trochę mniej...
**
- Dzień dobry panu, jest Basia?
- Dzień dobry, dzień dobry. Słyszałem, że zabierasz moją córkę na randkę.
- Tak, proszę pana.
- Gdzie zamierzasz ją wziąć?
- W tyłek.
**
Znalazła babka lampę Aladyna. Pociera, tradycyjnie wyskoczył dżin.
- Czego pragniesz, o pani?
- Bardzo kocham swojego męża. Chcę być dla niego najważniejsza. Chcę, by zawsze spał obok mnie. Chcę, żeby każdy dzień zaczynał kierując na mnie swój wzrok. By bez przerwy mnie dotykał i zabierał wszędzie ze sobą.
No i dżin zamienił ją w smartfona.
**
- Tato, a skąd się wziąłem na świecie?
- Tak ogólnie to apteka była wtedy zamknięta...
**
Kupiłem żonie takie fikuśne majtki bez kroku. Nie chodzi o seks, chodzi o to, żeby miała lepszą przyczepność do miotły.
**
- Zenek, ale ci się ręce trzęsą z przepicia.
- Ja tu widzę same plusy, nie musisz włączać wibratora.
**
Moja żona jest tak leniwa w łóżku, że sam sobie muszę połykać.
**
Żona wróciła do domu, rozebrała się, rzuciła bielizną o ścianę i powiedziała:
- Bierz mnie!
- Nie mam nastroju.
- Dlaczego?
- Bo twoje majtki przykleiły się do ściany.
**
Wywiad uliczny.
- A możemy zapytać, gdzie pan pracuje?
- Gdzie? Gdzie? Ginekologiem jestem!
**
O...
**
- Dlaczego niektóre jabłka są czerwone?
- Po ugryzieniu jabłka Ewa zaczęła jeść banana tak, że jabłko się zarumieniło.
**
Najbardziej ciekawskimi ludźmi na świecie są ginekolodzy. Wszystko im opowiedz, pokaż i jeszcze daj dotknąć.
**
Ostatnio uprawiam tyle seksu, że strasznie schudłem i musiałem kupić mniejszą kominiarkę.
**
- O, jaka ładna! Można pogłaskać, nie ugryzie?
- Pan jesteś pewien, że pan jesteś ginekolog?
**
Starożytny Rzym. Jeden gość chwali się drugiemu:
- Żebyś ty wiedział, z iloma ja kobietami spałem...
- Mmm?
- Nie, no, trochę mniej...
**
- Dzień dobry panu, jest Basia?
- Dzień dobry, dzień dobry. Słyszałem, że zabierasz moją córkę na randkę.
- Tak, proszę pana.
- Gdzie zamierzasz ją wziąć?
- W tyłek.
**
Znalazła babka lampę Aladyna. Pociera, tradycyjnie wyskoczył dżin.
- Czego pragniesz, o pani?
- Bardzo kocham swojego męża. Chcę być dla niego najważniejsza. Chcę, by zawsze spał obok mnie. Chcę, żeby każdy dzień zaczynał kierując na mnie swój wzrok. By bez przerwy mnie dotykał i zabierał wszędzie ze sobą.
No i dżin zamienił ją w smartfona.
**
- Tato, a skąd się wziąłem na świecie?
- Tak ogólnie to apteka była wtedy zamknięta...
**
Kupiłem żonie takie fikuśne majtki bez kroku. Nie chodzi o seks, chodzi o to, żeby miała lepszą przyczepność do miotły.
**
- Zenek, ale ci się ręce trzęsą z przepicia.
- Ja tu widzę same plusy, nie musisz włączać wibratora.
**
Moja żona jest tak leniwa w łóżku, że sam sobie muszę połykać.
**
Żona wróciła do domu, rozebrała się, rzuciła bielizną o ścianę i powiedziała:
- Bierz mnie!
- Nie mam nastroju.
- Dlaczego?
- Bo twoje majtki przykleiły się do ściany.
**
Wywiad uliczny.
- A możemy zapytać, gdzie pan pracuje?
- Gdzie? Gdzie? Ginekologiem jestem!
**
O...
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
-
waldekryba
- 4X4 Szczecin
- Posty: 5440
- Rejestracja: pt 28 sty, 2011
Re: :)
Ten wygrał
Kupiłem żonie takie fikuśne majtki bez kroku. Nie chodzi o seks, chodzi o to, żeby miała lepszą przyczepność do miotły.
Kupiłem żonie takie fikuśne majtki bez kroku. Nie chodzi o seks, chodzi o to, żeby miała lepszą przyczepność do miotły.
Re: :)
Kiedyś, jak byłem mały, podczas spaceru z mamą zapytałem jej, co robią te dwa pieski, jeden na drugim. Zmieszana mama odpowiedziała, że tańczą.
Z pierwszej dyskoteki szkolnej wypierdzielili mnie z hukiem!
**
Ona tak przytyła, że motyl wytatuowany nad jej pośladkami zmienił się w orła.
**
- Jaki jest najlepszy sposób na rozstrzygnięcie kłótni małżeńskiej?
- Konseksus.
**
Dzisiaj rano żona przyniosła mi śniadanie do łóżka i zrobiła mi loda. Pomyśleć, że wystarczyło tylko powiedzieć, że chcę się rozwieść..
**
Kiedy pielęgniarka Mariola z biustem 90F mierzy puls, to puls pacjenta z jakiegoś powodu nigdy nie jest normalny.
**
Do mężczyzny trzeba mieć odpowiednie podejście. Najlepiej podchodzić nago...
**
Penis jest jak dywan - by długo służył, trzeba go często trzepać.
**
Kumple namawiali mnie na wyjście do baru ze striptizem. Bez sensu, jakbym chciał dać całą kasę kobiecie i nie por*chać, to bym poszedł do żony.
**
W samolocie:
- Dlaczego założył pan na podróż koszulę z nadrukowanymi fallusami? Przecież to idiotyczne!
-To szef kazał mi polecieć w interesach!
**
- Poproszę paczkę prezerwatyw, butelkę szampana i lizaka Chupa Chups.
- A po co pani lizak?
- Dla przyjemności.
**
- Mój ginekolog powiedział, że nie mogę uprawiać seksu przez kolejny miesiąc.
- A co powiedział proktolog?
**
Ponoć mają nakręcić gejowskiego Jamesa Bonda. Będzie miał tytuł: 'Brown finger'.
**
Kobieto, zapamiętaj: to, że facet stale myśli o seksie, to sposób, w jaki natura chroni słabszą płeć. Gdybyśmy nie mieli ochoty was przelecieć, to z waszymi charakterami byście zostały zaje*ane maczugami jeszcze przed epoką kamienia łupanego.
**
Dziś ojciec pokazał mi trochę zdjęć, wyjaśniających dlaczego powinienem zawsze zakładać kondoma. Dziwne, ale na wszystkich byłem ja.
**
Pod numer sekstelefonu dzwoni facet i słyszy:
- Zrobię, co zechcesz. Spełnię każde twoje życzenie.
- Każde? - pyta.
- Tak, każde.
Na to facet:
- To oddzwoń do mnie.
**
!
Z pierwszej dyskoteki szkolnej wypierdzielili mnie z hukiem!
**
Ona tak przytyła, że motyl wytatuowany nad jej pośladkami zmienił się w orła.
**
- Jaki jest najlepszy sposób na rozstrzygnięcie kłótni małżeńskiej?
- Konseksus.
**
Dzisiaj rano żona przyniosła mi śniadanie do łóżka i zrobiła mi loda. Pomyśleć, że wystarczyło tylko powiedzieć, że chcę się rozwieść..
**
Kiedy pielęgniarka Mariola z biustem 90F mierzy puls, to puls pacjenta z jakiegoś powodu nigdy nie jest normalny.
**
Do mężczyzny trzeba mieć odpowiednie podejście. Najlepiej podchodzić nago...
**
Penis jest jak dywan - by długo służył, trzeba go często trzepać.
**
Kumple namawiali mnie na wyjście do baru ze striptizem. Bez sensu, jakbym chciał dać całą kasę kobiecie i nie por*chać, to bym poszedł do żony.
**
W samolocie:
- Dlaczego założył pan na podróż koszulę z nadrukowanymi fallusami? Przecież to idiotyczne!
-To szef kazał mi polecieć w interesach!
**
- Poproszę paczkę prezerwatyw, butelkę szampana i lizaka Chupa Chups.
- A po co pani lizak?
- Dla przyjemności.
**
- Mój ginekolog powiedział, że nie mogę uprawiać seksu przez kolejny miesiąc.
- A co powiedział proktolog?
**
Ponoć mają nakręcić gejowskiego Jamesa Bonda. Będzie miał tytuł: 'Brown finger'.
**
Kobieto, zapamiętaj: to, że facet stale myśli o seksie, to sposób, w jaki natura chroni słabszą płeć. Gdybyśmy nie mieli ochoty was przelecieć, to z waszymi charakterami byście zostały zaje*ane maczugami jeszcze przed epoką kamienia łupanego.
**
Dziś ojciec pokazał mi trochę zdjęć, wyjaśniających dlaczego powinienem zawsze zakładać kondoma. Dziwne, ale na wszystkich byłem ja.
**
Pod numer sekstelefonu dzwoni facet i słyszy:
- Zrobię, co zechcesz. Spełnię każde twoje życzenie.
- Każde? - pyta.
- Tak, każde.
Na to facet:
- To oddzwoń do mnie.
**
!
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Michał Anioł nie mógł być heteroseksualny, bo gdyby był, to pomalowałby kaplicę sykstyńską normalnie: wałkiem, na biało.
**
Żona mówi zalotnie do męża:
- Wkrótce czeka cię romantyczny wieczór i seks z piękną kobietą.
Mąż:
- A ty co? Znowu w delegację jedziesz?
**
Doświadczony kibic potrafi po jęku określić, czy tenisistka uprawiała seks przed meczem.
**
Leży sobie facet na kanapie, ręka w gaciach, drapie się po jajach. Wchodzi żona i mówi:
- Zostaw tego spinnera...
**
- Czy miał pan jakieś homoseksualne doświadczenie?
- Tak. Raz skręcałem w lewo i nie włączyłem kierunkowskazu.
**
Kobieta jest jak wuwuzela - nie wkurza cię jej wycie, dopóki sam ją dmuchasz...
**
Mój język potrafi doprowadzić każdą kobietę do krzyku. Wystarczy powiedzieć: 'Czy mi się wydaje, czy ci się przytyło?'
**
SMS od żony:
- Gdzie jesteś i co robisz?
Odpowiedź SMS-em:
- Komórka mi się wyładowała i nie mogę odpisać.
SMS od żony:
- Okey, jak wrócisz, to bez pukania nie wchodź do naszej sypialni.
**
Wiecie, jakich jest 15 oznak seksualnego pobudzenia kobiety?
Mniejsza o szczegóły, ale pierwsze 9 jest tożsame z objawami ataku serca.
**
....>>
**
Żona mówi zalotnie do męża:
- Wkrótce czeka cię romantyczny wieczór i seks z piękną kobietą.
Mąż:
- A ty co? Znowu w delegację jedziesz?
**
Doświadczony kibic potrafi po jęku określić, czy tenisistka uprawiała seks przed meczem.
**
Leży sobie facet na kanapie, ręka w gaciach, drapie się po jajach. Wchodzi żona i mówi:
- Zostaw tego spinnera...
**
- Czy miał pan jakieś homoseksualne doświadczenie?
- Tak. Raz skręcałem w lewo i nie włączyłem kierunkowskazu.
**
Kobieta jest jak wuwuzela - nie wkurza cię jej wycie, dopóki sam ją dmuchasz...
**
Mój język potrafi doprowadzić każdą kobietę do krzyku. Wystarczy powiedzieć: 'Czy mi się wydaje, czy ci się przytyło?'
**
SMS od żony:
- Gdzie jesteś i co robisz?
Odpowiedź SMS-em:
- Komórka mi się wyładowała i nie mogę odpisać.
SMS od żony:
- Okey, jak wrócisz, to bez pukania nie wchodź do naszej sypialni.
**
Wiecie, jakich jest 15 oznak seksualnego pobudzenia kobiety?
Mniejsza o szczegóły, ale pierwsze 9 jest tożsame z objawami ataku serca.
**
....>>
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości