Strona 76 z 211

Re: :)

: sob 06 kwie, 2019
autor: Butchesky
I ten:

Statystycznie 95 % ludzi w trakcie mycia naczyń pomyśli: " Ku&wa, jeszcze patelnia".

Re: :)

: sob 06 kwie, 2019
autor: Butchesky
Żona dzwoni do męża:
- Kochanie, szykuj szampana, będziemy oblewać nową Ładę Kalinę.
- Mało ci było tego Mercedesa, co ci go kupiłem?!
- Mechanik mówi, że nie opłaca się go naprawiać.

Re: :)

: sob 06 kwie, 2019
autor: Butchesky
Dorosłość zaczyna się wtedy, kiedy przestajesz brać prochy aby mieć odlot, a zaczynasz brać prochy by poczuć się normalnie...

Re: :)

: sob 06 kwie, 2019
autor: Butchesky
I na poranek:



Panie kierowniku! Ja rozumiem Pana gniew na mnie, że znowu się spóźniłem do biura, ale proszę nie krzyczeć na konia - bo się spłoszy.

***

Nie ma mocnego piwa - są tylko słabe głowy.

***

Dodatnie temperatury w styczniu jest jak lodzik od twojej ex: Fantastyczny i przerażający jednocześnie.

***

Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić poziomu samokontroli jaką trzeba mieć, kiedy pracuje się w fabryce folii bąbelkowej...

***

Chcesz zaoszczędzić w restauracji? Zapytaj partnerki:
- To co wybierzesz, tłuścioszku?

Re: :)

: ndz 07 kwie, 2019
autor: Butchesky
- Jak uchronić małżeństwo od rozwodu?
- Nie przyjść na ślub.

:-D

Re: :)

: ndz 07 kwie, 2019
autor: Butchesky
Pytanie do prof. Bralczyka:
- Czy pytanie 'Stary Sącz' jest poprawne?
- Otóż lepiej powiedzieć: 'Tato, zachęcam Cię, abyś pił przez słomkę'.

Re: :)

: ndz 07 kwie, 2019
autor: waldekryba
Zapytano kiedyś Profesora Miodka , czy słowo SZACHUJE , to forma poprawna ?
Profesor potwierdził że tak , ale powiedział że : właściwiej było by powiedzieć , CISZEJ PANOWIE .

Re: :)

: pn 08 kwie, 2019
autor: Butchesky
Młode małżeństwo przy stole. Żona podała pierwszy przygotowany własnoręcznie posiłek. Mąż tylko powąchał i próbuje niepostrzeżenie oddać swój talerz psu. Żona zauważyła:
- Najdroższy, chyba nie chcesz oddać swego obiadu Azorowi, prawda?
- Ależ słoneczko, nie! Chcę się tylko zamienić...

Re: :)

: pn 08 kwie, 2019
autor: Butchesky
- Co to jest, gdy iluzjonista wyciąga z kapelusza to co chciał?
Sztuczka.
-A kiedy kobieta wyciąga ze swej torebki to czego właśnie potrzebuje?
Cud!

Re: :)

: pn 08 kwie, 2019
autor: Butchesky
Z alkoholem nikomu jeszcze nie udało się wygrać, jedynie Polakom udało się zremisować

***

Kryzys - w wieku 30 lat, fantazje finansowe nawiedzają cię częściej niż seksualne...

***

Doświadczony mężczyzna dotykając piersi, zawsze odróżni piersi kobiety od piersi dziewicy – po wysokości, głośności i długotrwałości jęku...

***

Przychodzi gość do restauracji, siada przy stoliku, bierze kartę dań, zjada ją i wychodzi.
Wkurzony kelner mówi do kucharza : Mam już dosyć tych turystów z Jemenu.

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Butchesky
Faceci są jak obuwie:
- albo jak kapcie - w domu wygodni, ale wstyd na zewnątrz wyjść
- albo jak szpilki - przyjemnie się pokazać, ale w domu nie do zniesienia
- albo jak buty z wyprzedaży - model super, kolor jak trzeba, pieniądze w kieszeni zostały, tylko rozmiar za mały.

***

- Po czym psychiatra poznaje, że jego pacjent nie symuluje?
- Tylko świr będzie płacił sto baksów za godzinę leżenia na kozetce, jak może sobie za te pieniądze jakąś blad' zamówić, żeby mu lodzikiem humor poprawiła.

***

Czernobylski siedemnastolatek obronił pracę doktorską. Co dwie głowy to nie jedna...

***

I dedykowany bez dedykacji, oczywiście wszelkie podobieństwa przypadkowe, itakdalej... 8)

Co robi Danuta na ubikacji?
-Stenka

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Butchesky
Wchodzi skacowany chłop do stodoły. Już od progu staje na grabie, które walą go łeb. Przewraca się prosto do koryta i wali przy tym plecami w ścianę. Ze ściany spada łopata i wali go prosto w kark.
Chłop chwilę siedzi bez ruchu i mówi :
- Cholera jasna! To nie stodoła tylko jakiś pieprzony Fort Boyard!

***

- To ile jestem winien?
- Tysiąc baksów.
- Nie mam teraz. Ja później zapłacę. Dobrze? Jak tylko pensję dostanę, dobrze?
- Nie ma problemu. Inwalidom też wypłacają...

***

- Panie doktorze poradził mi Pan, że jak nie mogę zasnąć, to żebym liczył barany.
- I co liczył pan?
- Do stu tysięcy doszedłem, ale musiałem skończyć bo było rano i musiałem iść do pracy.

***

- Agencja modelek?
- A ile płacicie? Bo ja pracy szukam.
- Płacimy dobrze. Ale szukamy tylko modelek o wymiarach 90-60-90.
- No to ja pasuję jak ulał. I wzrostem i wiekiem i wagą.

***

Zenon Kupalonka z Sokółki wybrał się na polowanie i przez pomyłkę wziął papierosy syna.
Do śniadania ustrzelił trzy żyrafy i kangura.

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Danka
Butchesky pisze:Faceci są jak obuwie:
- albo jak kapcie - w domu wygodni, ale wstyd na zewnątrz wyjść
- albo jak szpilki - przyjemnie się pokazać, ale w domu nie do zniesienia
- albo jak buty z wyprzedaży - model super, kolor jak trzeba, pieniądze w kieszeni zostały, tylko rozmiar za mały.

***

- Po czym psychiatra poznaje, że jego pacjent nie symuluje?
- Tylko świr będzie płacił sto baksów za godzinę leżenia na kozetce, jak może sobie za te pieniądze jakąś blad' zamówić, żeby mu lodzikiem humor poprawiła.

***

Czernobylski siedemnastolatek obronił pracę doktorską. Co dwie głowy to nie jedna...

***

I dedykowany bez dedykacji, oczywiście wszelkie podobieństwa przypadkowe, itakdalej... 8)

Co robi Danuta na ubikacji?
-Stenka

Trochę się obraziłam :|

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Butchesky
Danko droga,
Imienniczko wielu,
Napisałem przecie,
Ze Cię to nie dotyczy, rozumiecie :)

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Danka
Butchesky pisze:Danko droga,
Imienniczko wielu,
Napisałem przecie,
Ze Cię to nie dotyczy, rozumiecie :)

Wiem, wiem. Żartowałam :lol:

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Butchesky
Rozmowa o golfie jest nudna zawsze. Natomiast granie w golfa... Oooo, to co innego - bywa od czasu do czasu ciekawe! I nie mówię tu o tej części z wbijaniem dziwnej piłki do dziury w ziemi, ale o jeżdżeniu po trawniku samochodzikami...

:-D

Rap mnie śmieszy. Zwykle wygląda mi to na grupkę znerwicowanych leszczy pokrzykujących groźnie na ziomala odpowiedzialnego za linię melodyczną, który wciąż jeszcze nie przyszedł...

:-D

Olek zawsze wzorował się na wielkich nazwiskach. Kiedyś to byli Marks, Engels i Lenin, a teraz Napoleon, Chopin i Jelzin...

:-D

- Mężulku, pomóż, nie mogę się zdecydować. Jest sum, jest węgorz, ale drogi, jest okoń, ale nieświeży, jest łosoś, ale go chwilowo nie ma...
- Kobito! Ergo sum!*

* Cogito ergo sum - myślę, więc jestem.

:-D

Małżeństwo dobiegło końca. Sprawa przed sądem zakończyła się jak zwykle: przyznano dzieci matce. Nie pomogła argumentacja ojca, że matka nie żyje...

:-D

Zatłoczone metro. Facio w sile wieku przygląda się stojącej obok kobiecie.
- Przepraszam, jestem psychologiem - zagaja dyskusję. - Pani jest z pewnością zamężna?
- Nie, skądże znowu! Po prostu nie zdążyłam się umalować...

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Butchesky
Na skutek wielu zaległości płatniczych, pewien zakład gazowniczy wystosował do swych klientów wezwanie do zapłaty niejako ostateczne:
"W przypadku nieuregulowania należności względem naszej firmy, po 7 dniach od daty otrzymania niniejszego wezwania puścimy gaz przewodami wentylacyjnymi".

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Butchesky
- Po co słonie malują sobie jaja na pomarańczowo ?
- Żeby się ukryć wśród drzew pomarańczowych ...
- A jaki jest najgłośniejszy dźwięk jaki możemy usłyszeć w dżungli ?
- Kiedy małpy zrywają pomarańcze...

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Butchesky
Niedobrze jest nastąpić na grabie i zarobić w łeb - pomyślał Wasia i skrócił rączkę grabi o metr...

Re: :)

: wt 09 kwie, 2019
autor: Butchesky
W aptece gość podchodzi do okienka:
- Proszę pani, czy są prezerwatywy rozmiar XXXL?
- Panie, co pan tak stoisz, pan wchodź na zaplecze!