Wyprawowe ABC
: śr 12 lut, 2014
Wiosenna pogoda u wielu ludzi rodzi nieodpartą chęć przemieszczania się. U niektórych chęć ta dodatkowo wspomagana jest przez posiadanie auta.
Owym wyprawom zazwyczaj towarzyszą przygotowania. Sprzętu, auta (chyba że ktoś zabiera ze sobą grubą świnkę skarbonkę)
Tyle słowa wstępu. Teraz konkrety. Wybierając się w tereny odległe warto zabrać ze sobą zapasową ilość paliwa. Ile tego zabieracie zazwyczaj? Wiem że np do Gruzji można dać sobie spokój z kanistrami ale np taka Syberia na bank wymaga tego żeby zasięg samochodu był większy. Zatem jaki zasięg w km bierzecie pod uwagę przy planowaniu pojemności i liczby kanistrów? Ile wody "schodzi" na takiej wyprawie dajmy na to latem w średnich temperaturach (nie Afryka)
Co do sprzętu to wiem że każdy ma inne wymagania, jedni zabierają tony a inni podchodzą raczej minimalistycznie.
Może ma ktoś podobne jak ja rozmyślania w te słoneczne dni? Niech wypowie się ktoś z doświadczeniem wyprawowym albo ktoś kto ma jakieś fajne patenty.
Dziś przeprowadziłem testy resoraka i wnioski z tego takie że na bank będzie trzeba dołożyć pióro resora gdyż po załadowaniu do pełnego zbiornika paliwa (75l) 60 litrów w kanistrach, 30 l wody, około 60kg ciężaru, worka 70 kg zamiast pilotki Rudej (waży mniej) to auto opadło bezczelnie i zostało centymetr do totalnej gleby. Obawiam się że bagażu będzie więcej, no i kanistrów mam 6 co daje 120 litrów rezerwy ale to chyba było by przegięcie...
Swoją drogą zapytam nieśmiało czy ma ktoś przypadkiem resor tylny od samuraja? Może jest identyczny a do samurajów można kupić dobrej jakości wzmocnione. Potrzebował bym tylko na przymiarkę. Bo kowal to niby dorobi i teoretycznie będzie dobrze ale zawsze jest jakieś ALE.
PS
Oczywiście posty "Czym ty chcesz k*** jechać?! Tą padaką?!" oraz "Po co tracisz powietrze i tak nie pojedziesz" no i najlepsze "Nawet nie wiesz gdzie Syberia jest na mapie" Są jak najbardziej pożądane. Bardzo mnie to motywuje
Owym wyprawom zazwyczaj towarzyszą przygotowania. Sprzętu, auta (chyba że ktoś zabiera ze sobą grubą świnkę skarbonkę)
Tyle słowa wstępu. Teraz konkrety. Wybierając się w tereny odległe warto zabrać ze sobą zapasową ilość paliwa. Ile tego zabieracie zazwyczaj? Wiem że np do Gruzji można dać sobie spokój z kanistrami ale np taka Syberia na bank wymaga tego żeby zasięg samochodu był większy. Zatem jaki zasięg w km bierzecie pod uwagę przy planowaniu pojemności i liczby kanistrów? Ile wody "schodzi" na takiej wyprawie dajmy na to latem w średnich temperaturach (nie Afryka)
Co do sprzętu to wiem że każdy ma inne wymagania, jedni zabierają tony a inni podchodzą raczej minimalistycznie.
Może ma ktoś podobne jak ja rozmyślania w te słoneczne dni? Niech wypowie się ktoś z doświadczeniem wyprawowym albo ktoś kto ma jakieś fajne patenty.
Dziś przeprowadziłem testy resoraka i wnioski z tego takie że na bank będzie trzeba dołożyć pióro resora gdyż po załadowaniu do pełnego zbiornika paliwa (75l) 60 litrów w kanistrach, 30 l wody, około 60kg ciężaru, worka 70 kg zamiast pilotki Rudej (waży mniej) to auto opadło bezczelnie i zostało centymetr do totalnej gleby. Obawiam się że bagażu będzie więcej, no i kanistrów mam 6 co daje 120 litrów rezerwy ale to chyba było by przegięcie...
Swoją drogą zapytam nieśmiało czy ma ktoś przypadkiem resor tylny od samuraja? Może jest identyczny a do samurajów można kupić dobrej jakości wzmocnione. Potrzebował bym tylko na przymiarkę. Bo kowal to niby dorobi i teoretycznie będzie dobrze ale zawsze jest jakieś ALE.
PS
Oczywiście posty "Czym ty chcesz k*** jechać?! Tą padaką?!" oraz "Po co tracisz powietrze i tak nie pojedziesz" no i najlepsze "Nawet nie wiesz gdzie Syberia jest na mapie" Są jak najbardziej pożądane. Bardzo mnie to motywuje