4x4.szczecin.pl

Znana nam wszystkim myjnia p. Jurka na lotosie przeszła modernizację i z czystym sumieniem mogę powiedzieć że z najgorszej myjni po tej stornie rzeki stała się najlepszą.
Aktywna piana! Szczotka, środek do felg. Elegancko i nie ma dalej problemu jak się przyjdzie uwalana po dach 4x4.

Tylko trzba po sobie posprzątać bo w końcu i on pogoni 4x4

Po sobie sprzątać to norma.

Dzięki za info, cza sprawdzić!

Butchesky pisze:Po sobie sprzątać to norma.

Nie dla każdego. Niektórzy kutwia 2 zł i pala wrotki z myjni że niby nie oni że to z Fiata Punto tyle błota

Dziady.

I jak wszyscy się spodziewali mamy efekty mycia terenowek na Lotosie.
Dla tych co nie w temacie to była jedyna myjnia gdzie na pełnym legalu można było wjechać uwalonym po dach 4x4 i wlasciciel p. Jurek się nie czepiał kazał zawsze tylko popsprztac po sobie.
Dziś zajechalem jak zawsze. Idę rozmienic kasę, a Pan do mnie ze Pan to może ale inne 4x4 to już gonie w cholere. Kilku zabrało się i uciekli po myciu nie sprzatajac nic, zostawiając 3 taczki błota po sobie, a jeden szczyt chamstwa jak pracownik zwrócił mu uwagę żeby posprzątal po sobie, zamknął szybę i poprostu spier.....
Ugadalem p. Jurka że auta z naklejka 4x4 Szczecin napewno nigdy chlewu po sobie nie zosatwily i żebym ewentualnie nie gonił nas.... Zgodził się.
Kur.... nie szkoda ludzia 500zl na paliwo na upalania ale 2 zł na myjni o 5min dłużej żeby sprzątnac ten chlew już szkoda.
Wrr....

Kaszaniarze.

Chyba nie muszę mówić... Sprzatajmy po sobie żebyśmy mogli zawsze tam elegancko fure piana opyrtolic.

Zdarzało mi się dłużej sprzątać niż myć auto

Rzadko tam myłem , ale jak myłem (bo Miastek , nie tylko na warsztat , ale i na podwórko nie chciał mnie wpuścić) to zawsze po sobie sprzątałem .
Raz jeden , tak Patrola miałem uwalonego , że poprosiłem o łopatę i to błoto za zgodą właściciela , za płot wywalałem (sąsiednia działka też do niego należy)

Trzeba nazwać ich po imieniu !
Po prostu bydło !

zawsze ogarniam, zresztą już mniej wypada błota niż kiedyś...
ale
to tak jak by prosić Panią sprzątaczkę aby posprzątała owszem jak są bryły błota to należało by je sprzątnąć ale nie do przesady.
Jest to myjnia nie ta to inna, całodobowa gdzie nawet silnik można sobie przemyć, bez ciecia który odpowiada za czystość i poprawne funkcjonowanie

Benes, nawet jak zostawiasz 1cm piachu i innego badziewia, jak wjezdzales tego nie było, nalezy zostawic po sobie jak było, szkoda Ci 2 zł zeby zmyć to?

"przecie napisał" że zawsze ogarniam i że należy to zrobić co też czynię czy w swoim czy w służbowym, to nie chodzi o kasę
ale
to jest myjnia i wiadomo że syf pozostaje, a czyste auto wyjeżdża.
kiedyś zagarniałem "karczerem" ale pan powiedział aby nie "wpychać" do kraty bo im się osadnik zapycha (na Kolumba), na myjni za Turzynem Pan sam podszedł z łopatą jak kończyłem i powiedział aby tak zostawić on to ogarnie. Na "mojej myjni" pod domem nie ma sąsiedniej działki tylko 3m ściana z żelbetu.