4x4.szczecin.pl

Tak ostatnio rozmawiałem z Benesem, i padł pomysł, co by może zrobic taki własnie kurs ratownika przedmedycznego [tak to sie chyba nazywa].
Takie umiejętności moga sie bardzo [oby nie ] przydać w sytuacjach ekstremalnych w naszym hobby.

taki kurs z papierem czy tylko kilka spotkań z kimś kto ma coś do powiedzenia w temacie

ja potrafie bardzo szybko się znieczulić do nieprzytomności dowolnym alkoholem +- 40%

Darek... pisze:taki kurs z papierem czy tylko kilka spotkań z kimś kto ma coś do powiedzenia w temacie

Wiesz Darek, w sumie to papier to mi nie potrzebny, choć ..... kto wie ?
Może kiedys ,ktoś może zażądać od organizatorów imprez takiego kwita, Coś Rafał mówił, że kiedyś chyba PCK organizowało takie kursy, lub fundacja Owsiaka

OK - czyli , aby pociągnąć temat dalej trzeba odpowiedzieć na kolejne pytania:
- ilu chętnych??
- czy uczestnicy są zainteresowani - jeśli trzeba będzie zapłacić np 80 zeta

Darek... pisze:OK - czyli , aby pociągnąć temat dalej trzeba odpowiedzieć na kolejne pytania:
- ilu chętnych??
- czy uczestnicy są zainteresowani - jeśli trzeba będzie zapłacić np 80 zeta

Wiadomo, ze było by lepiej za 1 zet +vat

prezes pisze:

Darek... pisze:OK - czyli , aby pociągnąć temat dalej trzeba odpowiedzieć na kolejne pytania:
- ilu chętnych??
- czy uczestnicy są zainteresowani - jeśli trzeba będzie zapłacić np 80 zeta

Wiadomo, ze było by lepiej za 1 zet +vat

Czyli odpadają zaświadczenia , certyfikaty itp. pierdoły . Bez kasztanienia ustalamy sobie program , łatwimy pomoce dydaktyczne np. manekina i sami ciągniemy temat lub......
Zapraszamy "fachowca" na jakiś nasz wypad gdzie za wikt i opierunek pouczy nas pierwszej pomocy.

Nie wiem czy to jest aż 80 zł...
Sonda na stronie głównej

Benes pisze:Nie wiem czy to jest aż 80 zł...
Sonda na stronie głównej

Też nie wiem czy to aż Cennik znalazłem na stronce Harcerskiej Grupy Ratowniczej "POMORZE" i stąd ten przykład

lepiej bez kwitu. Bo w razie czego jak się ma kwit to gdy coś nie tak się zrobi i pacjent zejdzie będzie paragraf. Gdy nie ma kwitu każdy ma obowiazek udzielić pomocy wedle swej wiedzy bez odpowiedzialności

Kwit do niczego wam się nie przyda. A podobnie jest z Ratownikami Wodnymi „nieść pomoc o każdej porze dnia i nocy przez cały rok ludziom zagrożonym przez wode” i były przypadki pociągnięcia Ratowników do odpowiedzialności którzy odpoczywali sobie nad morzem i nie udzielili pomocy.

Tamlin pisze:Kwit do niczego wam się nie przyda. A podobnie jest z Ratownikami Wodnymi „nieść pomoc o każdej porze dnia i nocy przez cały rok ludziom zagrożonym przez wode” i były przypadki pociągnięcia Ratowników do odpowiedzialności którzy odpoczywali sobie nad morzem i nie udzielili pomocy.

i bardzo dobrze

Nieść pomoc jest obowiązkiem każdego, szczególnie jak jest zagrożone życie ludzkie tylko trzeba umieć!!

Sorrki Benes ale mnie nie zrozumiałeś Ratownik był na wczasach na strzeżonej plaży pełnej ludzi i popijał piwko. Wiec troche dziwne żeby siedział i wpatrywał sie w wode cały czas. A to że znieczulica jest popularna to wiem bo sam wyganiałem ludzi z wody podczas pieknego słońca a stan morza byl zdeka nieodpowiedni do kąpieli. A ludzie co robili kłócili sie a puźniej szli na plaże niestrzeżoną i kładli na ciebie młodego Ratownika lache. A jak coś się stanie to pierwsze pytanko gdzie był ratownik??

dokument to raczej byłby potrzebny w jakimś konkretnym celu..., np. do pracy, ale tak w przypadku SAT 4X4, to raczej lepsze praktyczne umiejętności... i to co zawsze mówią... nie bać się udzielić pomocy!! A Wy już się straszycie!!!

PCK robiło kiedyś kursy w szkołach, ale poziom był naprawde podstawówki.
ale takie kursy dla zainteresowanych też by pewnie robiło, może troche bardziej zaawansowane.
Kursy z kwitami to bardzo możliwe, że studium medyczne robi, mamy takie dwa, na broniewskiego i orła białego, zawsze można popytać

Tamlin pisze:Sorrki Benes ale mnie nie zrozumiałeś Ratownik był na wczasach na strzeżonej plaży pełnej ludzi i popijał piwko. Wiec troche dziwne żeby siedział i wpatrywał sie w wode cały czas. A to że znieczulica jest popularna to wiem bo sam wyganiałem ludzi z wody podczas pieknego słońca a stan morza byl zdeka nieodpowiedni do kąpieli. A ludzie co robili kłócili sie a puźniej szli na plaże niestrzeżoną i kładli na ciebie młodego Ratownika lache. A jak coś się stanie to pierwsze pytanko gdzie był ratownik??

OK

p@blo pisze:Ja slyszałem ze Qusma poznał ostatnio jakiegos ratownika medycznego z prawdziwego zdarzenia....

ja nic nie pamietam i nic nie słyszałem miałem zalane uszy i oczy wodą!!

a co do odpowiedzialnosci to nawet jak ktoś ci zejdzie nic ci nie zrobią, wazne ze chciałeś pomóc

ale chetnie bym sobie przypomniał podstawy ratownictwa. sie okazało ze niewiele pamietam. papier mam i co z tego??

qsma pisze:ale chetnie bym sobie przypomniał podstawy ratownictwa. sie okazało ze niewiele pamietam. papier mam i co z tego??

Jako że wiedza jest ulotna zróbcie kurs, a potem co pół roku imprezkę z elementami pierwszej pomocy i tak co pół roku aby wszyscy pamiętali a co dwa latka nowy kurs dla zapoznania się z nowinkami

Tamlin pisze:

qsma pisze:ale chetnie bym sobie przypomniał podstawy ratownictwa. sie okazało ze niewiele pamietam. papier mam i co z tego??

Jako że wiedza jest ulotna zróbcie kurs, a potem co pół roku imprezkę z elementami pierwszej pomocy i tak co pół roku aby wszyscy pamiętali a co dwa latka nowy kurs dla zapoznania się z nowinkami

Póżniej ktoś wypomni że robimy jakieś gej... imprezy