Strona 1 z 2

o wyższości siekierki nad szpadlem i vice versa.

: ndz 10 paź, 2010
autor: Tanto
Przyszedł mi do głowy pomysł na taki mały quiz:
- którego narzędzia częściej przychodzi Wam używać poruszając się po nieutwardzonych drogach?

: ndz 10 paź, 2010
autor: Jasiu
CB

: ndz 10 paź, 2010
autor: Tanto
Jasiu psujesz zabawę, chodziło o wybór jednego z dwóch tytułowych :-)
A tak ogólnie, to wiem że najczęściej powinien być używany zdrowy rozsądek.

ps. żeby było łatwiej, to dodajemy opcję głosowania.

: ndz 10 paź, 2010
autor: petio
ja nie podejmę głosu w ankiecie, bo w moim przypadku to szpadel i kinetyk lub toporek i hi-lift :lol: takie 2mixy

: ndz 10 paź, 2010
autor: Tanto
petio pisze:...kinetyk ... hi-lift

zbyt zaawansowane technologicznie - odpada ;-)

: ndz 10 paź, 2010
autor: LSD
Zaostrz sobie szpadel z jednej strony (z boku). Bardzo dobrze sprawdza się jako siekierka w razie potrzeby.
Nie będziesz musiał durnych pytań zadawać :twisted:

: pn 11 paź, 2010
autor: miastek
Ja szpadelka nie używam bo mi ktoś zgubił a siekierki zazwyczaj sam gubię więc też rzadko używam :mrgreen:

A tak wogóle to po lasach wala się jakieś 10 moich siekierek więc jakby ktoś znalazł to prawdopodobnie moja :mrgreen:

: pn 11 paź, 2010
autor: prezes
Mimo wszystko, to jednak łopata bywa częsciej w użytkowaniu.

: pn 11 paź, 2010
autor: Tanto
LSD pisze:Bardzo dobrze sprawdza się jako siekierka w razie potrzeby.

Nie ma to jak odrobina uśmiechu z samego rana ;-) Za bardzo szanuję swój czas i zdrowie (zwłaszcza psychiczne) na to żeby uprawiać masochizm rąbiąc drewno szpadlem :roll:

Pytanie może i infantylne, tak jak większość pytań w badaniach socjologicznych :twisted:

: pn 11 paź, 2010
autor: prezes
Jacek, zwykły szpadel to koszt około 15 pln, zwykła siekiera to koszt około 20 pln. Tak więc zakup i jedno i drugie i "będzie pan zadowolony".Nikt Ci nie karze od razu Fiskarsa zakupować.

: pn 11 paź, 2010
autor: Yerzu
prezes pisze: Fiskarsa
szczególnie że te markowe łatwiej w lesie giną :) sam częściej używałem siekierki :)

: pn 11 paź, 2010
autor: prezes
Siekierką się trudno wykopać, a szpadelkiem drzewienko można uchlastać.
Tym bardziej jeżdżąc w terenie, częsciej może być łopata w użyciu, a biorąc jeszcze małą wprawę kierownika, to juz bardzo często.

: pn 11 paź, 2010
autor: Tanto
prezes pisze:Jacek, zwykły szpadel to koszt około 15 pln, zwykła siekiera to koszt około 20 pln. Tak więc zakup i jedno i drugie i "będzie pan zadowolony".Nikt Ci nie karze od razu Fiskarsa zakupować.

Ale tu nie chodzi o to czy i co mam kupić, zresztą po chu..gona kupować jak sam sobie wystrugałem
Obrazek Obrazek Obrazek.
Szpadel owszem mam zamiar kupić, ale nie do końca zwykły, a taki 82 cm długości z castoramy, za 30 zł - tylko najpierw chciałbym pospłacać zobowiązania m. innymi składkę żebyście nie wyrzucili mnie na zbity pysk :oops:

Jak na razie wielu kilometrów nie nabiłem, ale z wyżej wymienionego sprzętu machałem jedynie siekierką :twisted:

: pn 11 paź, 2010
autor: fruzia
Przede wszystkim Jacku do Suzuki to ci żaden tam szpadel nie wjedzie, co najwyżej szpadelek :lol:
A żeby tak do końca nie kasztanić...Jak do tej pory to w mojej Pchełce jakieś łopatowate ustrojstwo zawsze jest, natomiast siekierka to tylko od wielkiego dzwonu

: pn 11 paź, 2010
autor: Tamlin
http://allegro.pl/saperka-polska-wp-dre ... 04371.html
http://allegro.pl/saperka-wojskowa-i1250872346.html

Stara dobra saperka WP, brzegi oryginalne naostrzone.
W zimę odkopywałem taką auta ze śniegu i drzewo też rąbałem, daje rade.
Swoją kupiłem za 15 PLN i działa :622:

: pn 11 paź, 2010
autor: Andrzey
Tamlin, dolicz za przesylke i wyjdzie Ci spokojnie cena normlanego szpadla z Castoramy.
Szufelka, ktora proponujesz nadaje sie do robienia babek z piasku na plazy, powodzenia w odkopywaniu auta, chyba, ze ktos bardzo lubi to robic na lezaco.
Jacek - nie rozumiem celu Twoich badan?

: pn 11 paź, 2010
autor: student
Andrzey pisze:Tamlin, dolicz za przesylke i wyjdzie Ci spokojnie cena normlanego szpadla z Castoramy.
Szufelka, ktora proponujesz nadaje sie do robienia babek z piasku na plazy, powodzenia w odkopywaniu auta, chyba, ze ktos bardzo lubi to robic na lezaco.
Jacek - nie rozumiem celu Twoich badan?


Szczerze wozić szpadel tu gdzież łopatę w samochodzie to tak trochę lipa, saperka dobra rzecz, dla cierpliwych.
Co do sprzętu marki castorama: nie polecam! warto dorzucić parę złotych i mieć dobry szpadel. Wykopywałem u siebie choinki, połamałem wiele szpadli, kilka z metalowym trzonkiem a ten fiskarsa się trzyma i się nie poddaje, fakt trzeba za niego zapłakać przy kasie...
Teraz przymierzam się do siekierki, tylko fiskars, na allegro za 120 jest Twoja :]

Co do wyższości siekierki nad szpadlem łamane na odwrotne to patrząc pod kątem jeżdżenia po lesie to szpadel lepiej mieć bo częściej się wkopiesz niż postanowisz ściąć gałąź, zawsze możesz ją objechać :]

: pn 11 paź, 2010
autor: Tanto
Andrzey pisze:Jacek - nie rozumiem celu Twoich badan?

Psssst... na razie za wcześnie na ujawnianie :-)

: pn 11 paź, 2010
autor: Andrzey
student pisze:...połamałem wiele szpadli...
Bo jeszcze technika sie liczy :mrgreen:
A wlasnie po to z Castoramy, zeby zasyfialego do auta nie pakowac, tylko spokojnie na dach wrzucic i nie stac pozniej w oknie ze strachem, czy Ci szpadla wlasnie nie rabia.

: pn 11 paź, 2010
autor: qsma
o bosszzzzzzzz. wiekszych kłopotów jacek nie masz??? lepiej zamiast kasztanić zrobiłbyś foty na nowa stronke !!!! :evil: