4x4.szczecin.pl

W związk z doniesieniami medialnymi całkiem poważnie się zastanawiam nad moimi planami wakacyjnymi.
Cały czas dość chłodno podchodzę do doniesień o epidemii tego g.ówna lecz pewien niepokój zaczął kiełkować.
Chciałem parę dni spędzić w Toskanii, ale to jawi się w obecnej chwili jako pomysł zdecydowanie nie rozsądny.
Na szczęście mam plan B.
Jak to jest z Wami ?

1. wirus z koroną jak na razie zbiera mniejsze żniwo, niż grypa,
2. do czasu wakacji może być tak, że ognisk zapalnych w pl będzie 1000x więcej, niż w Italy-sweet-Italy,
3. maseczki chronią przed tym, nie przymierzając, jak przed smogiem, czyli 'coś tam niby chronią', ale nie są warte ceny większej niż 3pln,
4. zobacz, w jakiej jesteś grupie wiekowej, jako osiemnastolatek - statystyki umieralności na KW (koronawirus):

5. jeśli plan życia masz już wykonany, to czego tu się bać?
Jak na razie septyka, omijanie niepotrzebnego tłoku i zdrowe odżywianie to zalecenia, żeby chorobę pokonać samemu.
Antyoksydanty (witamina C, soczki wyciskane) mile widziane w organizmie.

Reasumując, może pora na dwa słowa przez medyka, których tu są paru.
Jak dla mnie więcej w tym propagandy (bo można zatuszować niewygodne), niż konkretów.
Polska jest totalnie niegotowa na przyjęcie na oddziały zakaźne tylu osób na raz, w związku z czym trzeba będzie dogorywać w domu, pijąc herbatkę w ciepłych papciach.
Nie dajcie się ponieść niepotrzebnej panice.
I tak mamy lepiej, bo jak autostrady się zakorkują, to MY PRZEJEDZIEMY

Podobno pomaga vódka pieprzowa, ale w ilości 4L/łeb dorosłej osoby.
No to może Ty, Prez, dasz radę.
Ale tych poniżej słusznej, męskiej wagi 100kg to może położyć w dębowej.

I jeszcze dwa słowa:
Trochę ruchu na świeżym powietrzu, wcinać owoce+warzywa, sporo cytrusów.
Grać w pingponga, biegać, trenować na siłowni. Ograniczyć fajki chociaż o trochę. (tu piszę serio, bo KW to spora niewydolność oddechowa).

I jako ofrołdowcy - którzy w niejednym błocie się taplali, jesteśmy odporni na dużo więcej bakterii i wirusów, niż przeciętni ludzie.
Bo mamy styk z florą leśną+miejską+bagnistą.
Nie ma się co bać.

póki myyyy żyjemyyyy!!

I dodatkowo, do poczytania o grypie w tym roku:

http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/2020/G_20_02D.pdf

Mniej przypadków śmiertelnych, niż KW.
Zachorowalność 80% jest jednak wysoka.

Ja nie panikuje.
Biorąc pod uwagę szybkość rozprzestrzeniania się tego to za trzy miesiące nie będzie już zielonych wysp.
Zresztą jak już oficjalnie pojawi się u nas w Szczecinie to będziesz uciekał?

Dość ciekawy artykuł, bo pytań wiele, a odpowiedzi mało:

https://kobieta.onet.pl/to-czego-mozesz-nie-wiedziec-o-koronawirusie-a-wstydzisz-sie-zapytac/q2jlhqq

Śpimy na dziko, raczej omijamy cywilizację.
Szukajac wytchnienia i podróżując wybieramy raczej te mało przetarte szlaki i puste biwaki, a nie hotele pełne turystów.
Plaże tez raczej dzikie i mało uczęszczane.
Myślę ze ryzyko jest podobne do tego które masz przebywając w domu.

Zakupy, taknkowanie gabloty itp. robisz codziennie przy normalnym funkcjonowaniu.
A w Polsce to G... juz dawno jest, tylko jeszcze nie zbadali nosiciela.
Dla mnie również to więcej propagandy niż faktycznego ryzyka.

U nas nie ma wirusa bo amerykanie przyjechali robić wielkie manewry, to sami siebie truć nie będą
Poza tym jakości naszej służby zdrowia to nawet koronawirus nie przeżyje

Wg pogłosek na arkońskiej mamy osoby chore, ale władze tego nie potwierdziły więc wirusa nie ma...

Na szczególną ostrożność powinny się nastawić osoby z przedziału wiekowego 70+ oraz osoby przewlekle chore.
Czytać bieżące informacje. Nie panikować.

Tak, jak w Sz-n są potwierdzone przypadki, tak na 100% są i w innych miastach.
Epidemia się rozprzestrzeni, jednakże przy zachowaniu minimum rozsądku, nikomu się nic nie stanie.
W szaleństwie jest metoda - oddalanie paniki, które może wywołać lawinę złych skutków.
Po to się blokuje informacje o potwierdzonych przypadkach.
Żeby szpitale nie były oblężone.
Żeby wypracować procedury, które umożliwią pomoc chorym, a nie tylko hipochondrykom.

Co nie zmienia faktu, że należy żyć codziennym życiem.

No.

Dodatkowo, dla informacji:
NFZ uruchomiło całodobową infolinię pod nr 800 894 545.

Zalecenie Głównego Inspektoratu Sanitarnego:
https://gis.gov.pl/aktualnosci/nowy-koronawirus-sars-cov-2-zalecenia-2/

Jak myć ręce (zalecenie GIS):
https://gis.gov.pl/wp-content/uploads/2020/02/mycie-rak.png

Może ja jestem zbyt ostrożny, a może bardziej cenię swoje zdrowie i życie niż Wy.
Jak tak czytam Wasze wpisy, to Ci wszyscy turyści którzy odwiedzają Włochy i odwołali swoje odwiedziny to jacyś popaprańcy którzy nie pitrzebnie sieją panikę ?
I tylko garstka offroadowców ze Szczecina to najtwardsi z twardych.

A ja mam w planach odwiedzić Florencje i Sienę i co, mam nie siać paniki ?
A jak mam niby unikać zatłoczonych miejsc, jak nawet we włoskim Lidlu spotkasz tlumy ludzi.
Widzisz Krzysiek, ja raczej śpię na campingach, więc istnieje bardzo duże ryzyko, że jednak bedę miał kontakt z turystami.
Niektorzy z Was (większość) spotyka w teakcie pracy pare może parenaście osób. Ja sporykam ich setki .
Więc i prawdopodobieństwo jest w moim przypadku większe.

Podsumowywując, ja taki odważny jak Wy nie jestem i jestem gotowy zmienić swoje plany w imię zdrowego rozsądku i spokoju ducha.

Mnie nie tyle martwi sam wirus, co akcje jak ta na Teneryfie, gdzie zamknęli ludzi w hotelu na kwarantanne. Wymarzone wakacje. Także też mam zgryz z tymi wakacjami.

Prez: i właśnie tą drogą należy podążać.
Rozsądnego sposobu minimalizacji ryzyka.

Jeśli wyjazd do Włoch w jakikolwiek sposób podnosi ryzyko - należy je pominąć.
Dywersyfikacja. Inny kierunek. Może pozostanie w kraju.

Jak wszyscy - czekamy na rozwój sytuacji.
Kto wie, może za miesiąc będzie szczepionka dostępna dla wszystkich?

Spokojnie obserwujmy sytuację .
Nie podnośmy temperatury , bo nas dopadnie .
Na razie jest nie groźny , nie mutuje .
Chlejmy wódkę w ilościach rozsądnych .
Wcinajmy urozmaicone żarcie .
Jedyny miód , czosnek inne warzywa i owoce .

Butchesky pisze:Inny kierunek.

...a jaki inny kierunek jest bezpieczny? Jeszcze kilkanaście dni temu Włochy były takim 'bezpiecznym' kierunkiem, a teraz okazuje się że zaraza z włoch została rozniesiona po europie i nie tylko.

Nie ma właściwej odpowiedzi.
Piękne miasto Radom?

A Tak bez jaj, czas pokaże gdzie będzie bardziej, a gdzie mniej bezpiecznie.
Jedyne co możemy, to czekać.

Tanto , pamiętaj o miodzie dla mnie .

pamiętam, ale jeszcze kwiatki nie zakwitły choć wiosnę mamy

Ty Draniu , oddowaj zeszłoroczny .