4x4.szczecin.pl

Jak w temacie. Turbina patrol 160-ka 3.3. Możecie kogoś polecić z okolic Szczecina.

darek.z pisze:Jak w temacie. Turbina patrol 160-ka 3.3. Możecie kogoś polecić z okolic Szczecina.

Huraaa! Darek wreszcie przestanie przpalać olej i kopcić duszącym białym dymem
Wreszcie będzie można za nim jechać w kolumnie

Co do regeneracji to w Szczecinie chba nie ma zaufanego warsztatu. Pamiętam, że Qsma regenerował w Żółtym i było dobrze. Zapytaj się go gdzie.

Darek najbliżej to chyba Poznań, nawet jak ktoś się podejmuje to i tak wysyła do "pyrlandii"

Ja swojego czasu miałem dostęp do nowych turbin w cenie regenerowanych. Generalnie odradzam tz. regenerację, lepiej kupić nowy środek turbo.

Masz silnik SD33TT?

Hubisiowy pisze:Ja swojego czasu miałem dostęp do nowych turbin w cenie regenerowanych. Generalnie odradzam tz. regenerację, lepiej kupić nowy środek turbo.

Masz silnik SD33TT?

Czyżby BiTurbo

SD33T.

Mikołaj tak łatwo nie odpuszczę. Może świecę dymną kupię i ......

JA turbiny wysyłam do Bydgoszczy. Wysłałem już kilka i nie miałem problemów.
Jak chcesz to podam namiary jutro bo mam je w warsztacie.

Tu w szczecinie to o jednych słyszy się złe opinie a od drugich dobre...

O.K Podaj namiary. Dzięki
Jak ktoś ma namiary na sprawdzony warsztat w Poznaniu to też poproszę.

www.cartur.pl

Daleka 10
85-861 Bydgoszcz
tel: 52 345 15 87

Myślę że nie trzeba tego wysyłać na PW, jak bym się mylił i tym samym naruszył czyjeś interesy proszę o interwencję.

Jak się domyślam, to nie pojawił się godny uwagi zakład remontujący turbiny w Szczecinie?
W Poznaniu do jakiej firmy się zgłosić żeby mieć duże szanse na to, że remont będzie zrobiony solidnie?
Turbina do Citroena C5.

Jacek trudny temat moja turbina po remoncie wytrzymała tylko 2tygodnie i zdechła i tyśak taż

Po pierwsze turbina sama z siebie się nie psuje. W większości przypadków jest to po prostu wina użytkownika, deptanie na zimnym silniku, nie studzenie turbo po trasie, ciągłe dodawanie i puszczanie gazu, PSJ czyli główny morderca turbin (Pizdowaty Styl Jazdy), zapchany katalizator, nieszczelności w wężykach np do aktuatora.

Naprawa auta z uszkodzoną turbiną nie polega tylko na jej wymontowaniu, regeneracji i montażu. Należy bezwzględnie usunąć usterki które spowodowały uszkodzenie turbiny: nowe wężyki, płukanie kata albo jego wymiana, w niektórych autach zapycha się wężyk zasilający turbo w olej bo np na wylocie producent montuje sitko.
Owszem, regenerują to ludzie i mają prawo coś zepsuć co zaowocuje tym że turbo znowu zawiedzie. Ja regeneruje w turbotechnice i jestem zadowolony. Ciężko stwierdzić czy ceny mają konkurencyjne ale robotę robią dobrą, nie miałem żadnych problemów z nimi, na czas i zawsze mówią co spowodowało awarię żeby łatwiej było usunąć potencjalne usterki.

Student, to już nie Cartech z Bydgoszczy? Dlaczego?

Pisząc 'Turbotechnika' masz na myśli to: http://www.turbotechnika.eu/ czy to http://turbotechnika.prv.pl/ ?
Niby to samo, ale zupełnie inne

Ja daje do tej drugiej, na janickiego.

Czemu nie Bydgoszcz?
- daleko, trzeba wysyłać paczką
- paczka idzie dzień, wraca dzień a to już dwa dni
- w razie W nie ma kogo opier** personalnie tylko przez telefon usłyszeć że to nie ich wina
- kontakt w 4 oczy, możliwość omówienia sposobu regeneracji (regeneracja, wymiana środka na nowy itp)

kardan w szczecinie reklamował się że regeneruje turbiny ale trwałości nie znam

Ja robię na bieszczadzkiej i nie miałem jeszcze problemów.
W kardanie podobno wkładane bebechy to chińskie zamienniki ale tylko tak słyszałem od paru osób.

A ten na janickiego wkłada dobrej jakości graty bo daje na to certyfikat producenta, na każdej turbinie jest tabliczka znamionowa i numer na niej pokrywa się z certyfikatem. Jak donosi gość od turbin to wkłada graty firmy która jest odnogą garretta ale czy w to wierzyć?

Na Janickiego robiłem kiedyś wał przedni do Hiszpana. Nazwywało sie to wtedy jakos trzyliterowo.
I powiem Wam,że nigdy więcej bym do tego papraka nic nie oddał.
Skasował mnie więcej jak w Kardanie, a wał się rozsypał po dwóch miesiącach [tzn dostał dużego luzu].
Gość mi wymieniał "suwak" tzn wieloklin na przednim wale, wyciął oryginalny i wstawił jakiś "zajebiście mocny i markowy" bo to do terenówki .

Ale nie demonizujmy turbotechniki bo Prezesowi ktoś spaprał wał napędowy bo te dwa zakłady mają niewiele ze sobą wspólnego prócz tej samej ulicy w adresie.

Nastapiła pomyłka. Wał naprawiał mi paprak na Ziemowita w firmie DRV.
Natomiat z regeneracją turbin na Janickiego nie miałem nic wspólnego i raczej niewinnie nazwałem człowieka "paprakiem"

A Ty Panie "student" spuść trochę z tonu bo się niepotrzebnie spinasz.