ale pomyscie jak musieli sie wkurwic wszyscy ci super zawodowcy co leca z pelnym serwisem banda mechanikow a tu zjawia sie dwoch typkow patrolem i na lawecie rajdowka , ruszaja wygrywaja biora puchary i wracaja i tylko jedno dakarowe mitsubishi daje im rade ale to woz z innej polki
chyba do dzis pija ze zdziwienia


