Łada niva NIVELATOR
Łada niva NIVELATOR
Witam,
jako, że nie posiadam auta 4x4 i z zamiarem kupna takowego za gotówkę której nie posiadam za dużo, to myślałem na temat kupna auta rodem z ZSRR w postaci wspomnianej Nivy. Napiszcie Panowie/Panie co myślicie o konstrukcji, wadach/zaletach tego wehikułu. Czy po wymianie kół na bardziej drapieżne auto reprezentuje jako taką dzielność bojową w terenie?
Ceny takich aut zachęcają do kupna, za ładę 90-95' 1.6 trzeba dać niewiele ponad 3 tysiące co w porównaniu z patrolem wygląda apetycznie.
Czekam na odp i opinie nie tylko użytkowników.
Pozdrawiam
jako, że nie posiadam auta 4x4 i z zamiarem kupna takowego za gotówkę której nie posiadam za dużo, to myślałem na temat kupna auta rodem z ZSRR w postaci wspomnianej Nivy. Napiszcie Panowie/Panie co myślicie o konstrukcji, wadach/zaletach tego wehikułu. Czy po wymianie kół na bardziej drapieżne auto reprezentuje jako taką dzielność bojową w terenie?
Ceny takich aut zachęcają do kupna, za ładę 90-95' 1.6 trzeba dać niewiele ponad 3 tysiące co w porównaniu z patrolem wygląda apetycznie.
Czekam na odp i opinie nie tylko użytkowników.
Pozdrawiam
miastek pisze:Ja wolalbym zgnitego samuraja niz nowa nive.
Tylko, że oglądałem zgnitego samuraja za 3,5k... nadkola mogą gnić, drzwi, progi też ale jak zobaczyłem rudzielca w miejscach mocowania zawiechy to mnie osłabiło zupełnie... tam nie ma nawet do czego sie przyspawać...
Tanto pisze:Student, już prawie kupiłem Niviaste za ~3 k zł, wystarczyło pojechać, oblukać i heja! No ale jak to usłyszeli przy ognisku, to tak na mnie siedli ...że nadal pomykam na nogach
Też się tego boję... bo co taka nivka przy GR(oźnym) ... pchełka ledwie...
Nawet na takich obcasach jak na zdjęciu. Z tego co widzę to większość właśnie patrolami popyla.
Generalnie z tego co czytałem na innych forach to problemy są z układem chłodzenia. Ta niva którą oglądałem miała nową pompę wody i z tego co sie orientuje na rynku aut wtórnych to większość sprzedawców szczyci sie tym ze jest nowa pompa... Widać newralgiczny punkt. A na youtube widziałem nivelatory które miały po prostu inne laczki i też dają rade, juz w głowie mam zaprojektowany snorkel domowej produkcji oraz materiał na przednią osłonę chłodnicy i myślę że na moje umiejętności kopania błota to taka niva w sam raz na pierwszy raz.
- qsma
- Weteran bezdrozy
- Posty: 3018
- Rejestracja: sob 10 lut, 2007
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontaktowanie:
jak masz umiejętności manualne i garaz to ok
tu koleś popylał niva z Polski do Kirgistanu,
http://www.wyprawy.pizzeria-angelo.pl/
gdzie całkiem nieprzypadkowo spotkali ekipe z polski
czyli tez daje rade
tu koleś popylał niva z Polski do Kirgistanu,
http://www.wyprawy.pizzeria-angelo.pl/
gdzie całkiem nieprzypadkowo spotkali ekipe z polski
czyli tez daje rade
Ostatnio zmieniony pn 02 lut, 2009 przez qsma, łącznie zmieniany 1 raz.
qsma pisze:jak masz umiejętności manualne i garaz to ok
Umiejętności manualne w granicach normy, garaż obecny, narzędzia wszelkiej maści i rodzaju też, w bliskich planach kupno MIG maga BESTER'a są. najważniejsze to jest chyba chęć.
Głównie chodzi mi o informacje na temat np. czy napędy wytrzymają rozważne próby zdobywania błota, bo hamulce to juz sie dowiedziałem ze badziewne ale jak założę większe buciki to czy np półośki mi sie nie urwą od razu. Silnik jak silnik, ruskie niet gniot sia nie łamiot sia (czy jak to sie tam pisze)
Rudzielec na ten przykład w porównaniu z Samurajem to bez porównania. jest do czego sie spawać mimo ze auto nie jest na pełnej ramie i podobno ten model nie jest ultra dobrze zakonserwowany antykorozyjnie. Dostępność części może i średnia ale za to cena, Panowie cena czyni cuda a te auto naprawia sie tanio. Z reszta z tego co słyszałem to większość części można regenerować w autach rosyjskich.
qsma ale fajną stronę podałeś
piękna statystyka: W czasie naszej wyprawy do Kirgistanu przejechaliśmy łącznie 15074 km tankowaliśmy 87 razy i zużyliśmy 1490 litrów gazu oraz 1115 litrów benzyny.
Nasz samochód spalał średnio 15,6 litra gazu/100km i 16,2 litra benzyny/100km.
W dzienniku podróży odnotowaliśmy 26 awarii
- Tanto
- 4X4 Szczecin
- Posty: 4668
- Rejestracja: pn 21 maja, 2007
- Lokalizacja: Szczecin/ Dobra k.Now
- Kontaktowanie:
qsma pisze:z polski do kirgistanu
Paweł, pal licho Kirgistan, ale Polskę mogłeś potraktować z odrobiną szacunku
Odnośnie niviasty - jak mi ją odradzają to głównym argumentem jest awaryjność, ale podobno psują się bzdety; z drugiej strony jak wytłumaczyłem swoje wymagania do auta, to do czego ma służyć itp. to nawet 'patrolowcy' stwierdzali że jest to optymaly wybór. Trzeba też pamiętać że nie jest to samochód do wszystkiego, nie da się nivą jeździć znając jedynie pojęcie 'but' tak jak np. przy patrolu*, ale jeździć się da i potwierdza to wiele niviast na drogach i poza nimi. No z nielicznymi wyjątkami które stoją w warsztatach
* myślę tu o sytuacji z jednego z rajdów gdzie trasa na starej żwirowni wiła się między samosiejkami - trawersiki, kręcenie kółkiem i te sprawy. tak jak powinno to być przejechane pojechał tylko jeden Samurai (tak Miastek o tobie mowa), auto tak samo lekkie jak Niva, natomiast ekipa patrolowa która tam się pojawiła poprostu przepierdzieliła się przełaj przez krzaki tratując je pod sobą.
Suzuki SJ510 LWB '85 "Kozunia"
- miastek
- V-ce prezes 4x4 szczecin
- Posty: 5832
- Rejestracja: czw 15 lut, 2007
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
Z tego co widzialem na roznych imprezach to wlasnie polosie i przeguby strzelaja jakby byly z drewna.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler
qsma pisze:
@student-napisz maila do chłopaków, napisza ci co sie psuło
Napisałem i dostałem odpowiedź:
"(...) Jeśli chodzi o Ładę to muszę stwierdzić, że jest to doskonały samochód do
tego typu wypraw.
Faktycznie mieliśmy 26 awarii odnotowanych w dzienniku wyprawy.
Muszę jednak dodać, że tylko dwie awarie nas unieruchomiły tzn. nie
pozwoliły nam dalej jechać.
Pierwsza poważna awaria po przejechaniu 11740 km - rozleciało się
sprzęgło - unieruchomiło nas to na ok 4 godz.
Wymiana sprzęgła w Rosji koszt 100 $
Druga poważna awaria po przejechaniu 14588 km - rozsypane łożysko w kole
przednim lewym.
Wymiana potrwała ok 2 godz koszt ok 200 zł
Wcześniej było jeszcze wiele innych mniej groźnych awarii np.:
- Pęknięte tylne amortyzatory. Kupiliśmy nowe i sami wymienili. Koszt ok 20
$
- Często na bardzo dziurawych drogach urywaliśmy przednie amortyzatory
Samochód jechał dalej, bo amortyzowały go sprężyny. Po odwiedzinach
w warsztatach spawalniczych wszystko na jakiś czas wracało do normy.
- Dwa razy przedziurawił nam się układ wydechowy (był b. stary, więc mogło
się tak stać)
wizyta u spawacza rozwiązała problem.
Większość innych awarii było bez większego znaczenia - potrafiliśmy sami
sobie z tym poradzić
Np.:
- Pękły nam przewody z płynem chłodniczym - nowe mieliśmy w zapasie
- Awaria tylnej wycieraczki - do dzisiaj nie naprawiona
- Zerwana linka do otwierania klapy silnika - z kawałka druta zrobiliśmy
nową
- Zepsuty zamek tylnej klapy - kupiliśmy i wymieniliśmy na nowy. Koszt ok 5
$
- Uszkodzona opona przednia - założyliśmy zapas
Było jeszcze kilka małoznaczących awarii
Chciałbym przypomnieć, że nasza kochana Niva w momencie wyprawy miała już 24
lata
Miała, więc prawo do drobnych awarii.
Ogólnie stwierdzamy, że jest to bardzo fajny samochód do różnego typu
wojaży.
Silnik pomimo tego, że stary nigdy się nie zepsuł. Karoseria wytrzymała i
odporna
na "urazy".
Nie jest to auto, którym poszpanujesz po mieście, ale za to w terenie
nie musisz się martwić jak inni właściciele drogich "wywoskowanych"
terenówek.
Części tanie, naprawy mało skomplikowane wiele rzeczy zrobisz sam.
Niva bardzo dobrze zachowuje się w terenie.
Jeśli zaczynasz przygodę z 4x4 to Łada Niva jest dobrym wyborem. (...)"
Ocena należy do forum.
Dziś zawitała u mnie taka myśl na temat wyrywania sie z błota... Widziałem na filmach ze stronki klubowej jak to sie robi czyli lina, rozpęd i próba wyrwania a raczej wyrywanie. I Sobie myślę ok, patrol, mocna rama, mocne ucho, drugi wtopiony patrol, też mocna rama... No właśnie... rama, której brak w ładzie... Juz sobie wyobrażam jak korzystam z uprzejmości kogokolwiek niewklejonego i jak połowa nivy jedzie za patrolem a druga połowa siedzi w błocie... w najlepszym scenariuszu wypadną szyby a łada będzie krzywa...
Pytanie zatem do byłych/obecnych właścicieli o wytrzymałość konstrukcji na wyrywanie/rwanie i tym podobne.
- miastek
- V-ce prezes 4x4 szczecin
- Posty: 5832
- Rejestracja: czw 15 lut, 2007
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
Gdzies ta tubie jest flmik jak łada wyciaga łade i jedna jedzie z kawalkiem drugiej a reszta zostaje w blocie.
Chcesz to kupuj nive tylko potem nie becz.
Chcesz to kupuj nive tylko potem nie becz.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler
Twardziel brawo
Ale Niwy też bym nie kupił, jak zapragniesz zjechać w trochę cieższy teren to będzie problem. Oczywiście zrobisz jak uważasz ale wielu było już takich co miało nietrafione pierwsze zakupy i potem po włożeniu w auto wielu kilo złotych się wycofywało.
Posłuchaj kolegów co trochę pojeździli już w terenie. Niva nadaje się na przejażdzki polnymi i leśnymi duktami ale nic więcej. Takie jest moje zdanie.
Fun się skończy jak zobaczysz dno w portfelu. Wtedy to będzie nałóg - jak skombinować kasę żeby jeszcze trochę pojeździć.
Ale Niwy też bym nie kupił, jak zapragniesz zjechać w trochę cieższy teren to będzie problem. Oczywiście zrobisz jak uważasz ale wielu było już takich co miało nietrafione pierwsze zakupy i potem po włożeniu w auto wielu kilo złotych się wycofywało.
Posłuchaj kolegów co trochę pojeździli już w terenie. Niva nadaje się na przejażdzki polnymi i leśnymi duktami ale nic więcej. Takie jest moje zdanie.
student pisze:Spoko ja nie z takich co sie rozmazują jak coś pęknie, twardy trzeba być i mieć fun
Fun się skończy jak zobaczysz dno w portfelu. Wtedy to będzie nałóg - jak skombinować kasę żeby jeszcze trochę pojeździć.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości