4x4.szczecin.pl

Może ktoś ma wiedzę na temat.
Zbliża się powoli jesień i zapewne zima bez mrozu (jak ostatnich parę lat) i w zwazku z tym nasuwa mi się pytanie. Czy jest sens zaszczepić się w tym sezonie przeciwko grypie ?
Za szczepieniem przemawia min to, że zmniejsze ryzyko zachorowania na w/w co w dobie covid-19 jest jak najbardziej pożądanym. Bo tułanie sie jesienią po szpitalach ze "zwykłą" grypą to raczej głupi pomysł.
Edycja

Aha, płaskoziemcom,reptilianom i antyszczepionkowcom z góry dziękuje !
Cykliści są warunkowo dopuszczeni do dyskusji

Tak , ma sens .

No nie wiem z mojego doświadczenia wynika, że skuteczność tych szczepionek przeciwko grypie jest mocno dyskusyjna. Wychodziłem z założenia, że jak nie pomoże, to przynajmniej nie zaszkodzi. Do czasu jak bezpośrednio po szczepionce poczułem się fatalnie i dałem sobie spokój z tym.

tak, zwłaszcza że jaśnie nam panujący w imieniu Jarosława mówił że szczepionki są 'be'

Na grypę pewnie się szczepił nie będę, ale przypomnieliście mi że powinienem się zgłosić i przyjąć ostatnią działkę szczepionki przeciw tężcowi.

Też się nad tym mocno zastanawiałem ostatnio, z jednej strony zdecydowanie jestem za ale z drugiej jak gadałem ze znajomymi lekarzami po pytaniu kiedy ostatnio miałem grypę (dawno temu za gówniarza) powiedzieli ze jest duża szansa że bede ją miał w tym roku po szczepionce...sam nie wiem.

Ma sens.
Tym bardziej żeby nie złapała grypa z koroną.
Jeżeli ktoś poczuł się po szczepionce źle, to mniej więcej oznacza że jakby trafił grypkę to miałby przesrane.
My się szczepimy od nastu lat, kto chce to mu firma też refunduje.

Ishimo, jak lekarz powiedział że od szczepionki dostaniesz grypę to omijałbym tego lekarza...

Abo pisze:Ma sens.
Tym bardziej żeby nie złapała grypa z koroną.
Jeżeli ktoś poczuł się po szczepionce źle, to mniej więcej oznacza że jakby trafił grypkę to miałby przesrane.
My się szczepimy od nastu lat, kto chce to mu firma też refunduje.

Ishimo, jak lekarz powiedział że od szczepionki dostaniesz grypę to omijałbym tego lekarza...

No w interencie bzdury w większości są ale też tak wyczytałem. Rozumiem że szczepisz się z pozytywnym skutkiem i nie chorujesz?

ja się nie szczepię i nie choruję, a znam kilka osób, które bezpośrednio po szczepieniu zachorowały. pamiętaj, że grypa to ileś set szczepów bakterii, szczepionka jest opóźniona i ma tylko kilka z nich występujących w poprzednim roku. szansa, że w tym będzie identyczna dla mnie = 0%

Kubasa pisze:ja się nie szczepię i nie choruję, a znam kilka osób, które bezpośrednio po szczepieniu zachorowały. pamiętaj, że grypa to ileś set szczepów bakterii, szczepionka jest opóźniona i ma tylko kilka z nich występujących w poprzednim roku. szansa, że w tym będzie identyczna dla mnie = 0%

Jesteś z tych co sprawdzają wiedzę na fejsie? A jak kran cieknie wołasz księdza? Bo mieszasz wiedzę prawdziwą i nieprawdziwą.

ishimo pisze:

Abo pisze:Ma sens.
Tym bardziej żeby nie złapała grypa z koroną.
Jeżeli ktoś poczuł się po szczepionce źle, to mniej więcej oznacza że jakby trafił grypkę to miałby przesrane.
My się szczepimy od nastu lat, kto chce to mu firma też refunduje.

Ishimo, jak lekarz powiedział że od szczepionki dostaniesz grypę to omijałbym tego lekarza...

No w interencie bzdury w większości są ale też tak wyczytałem. Rozumiem że szczepisz się z pozytywnym skutkiem i nie chorujesz?

Nie choruję, szczepię się, rodzina się szczepi, część pracowników się szczepi. Szczepionkę bierze się nową, około końca sierpnia/września a nie zeszłoroczną. MOŻE zdarzyć się że nie trafią ze szczepem wirusa, to jak z pogodą - z czasem jest coraz lepiej, ale zazwyczaj trafiają.
NIE zachorujesz na grypę od szczepionki. MOŻESZ (wyjątkowo) mieć stan podgorączkowy ponieważ organizm ZABITE wirusy szczepionki traktuje jak prawdziwe - a wyższa temperatura organizmu jest obroną przed wirusem.

Abo pisze:Nie choruję, szczepię się, rodzina się szczepi, część pracowników się szczepi. Szczepionkę bierze się nową, około końca sierpnia/września a nie zeszłoroczną. MOŻE zdarzyć się że nie trafią ze szczepem wirusa, to jak z pogodą - z czasem jest coraz lepiej, ale zazwyczaj trafiają.
NIE zachorujesz na grypę od szczepionki. MOŻESZ (wyjątkowo) mieć stan podgorączkowy ponieważ organizm ZABITE wirusy szczepionki traktuje jak prawdziwe - a wyższa temperatura organizmu jest obroną przed wirusem.

i mi to pasuje, logiczne i 'zdrowe', chyba muszę tak zrobić w tym roku. Z racji tego że nigdy się nie szczepiłem robi się o u rodzinnego czy jakiś medicus czy inne?

W sumie wszystko jedno, tylko pytaj o nową szczepionkę na aktualny sezon

biorę od siebie i od lekarzy, których ubezpieczam. sami się nie szczepią na grypę więc róbcie co chcecie, skoro nie chorujesz to po sisiorek to zmieniać? bierz witaminy , szczególnie D3, ćwicz, dbaj o jelita i dobrą dietę i nic Cie nie będzie ruszać. ja od 5 lat miałem 1 raz katar
i nie, nie neguję szczepionek jako ogółu, sam byłem szczepiony i dziecko też szczepie, ale tylko na obowiązkowe

Kubasa pisze:skoro nie chorujesz to po sisiorek to zmieniać? ...
i nie, nie neguję szczepionek jako ogółu, sam byłem szczepiony i dziecko też szczepie, ale tylko na obowiązkowe

Też popieram ten pogląd
uwagi miałem tylko do tego że szczepionka powoduje grypę, nie powoduje
A w chwili koronawirusa dobrze się zabezpieczyć podwójnie, szczepienie na przyszłość nie wpłynie negatywnie na organizm, zawsze można przestać się na grypę szczepić.

No.