zabezpieczanie liny wyciągarki przed 'fruwaniem'

Co zrobić aby wrócić w całości z wyjazdu i aby właściciel terenu nie wychodził z widałami na ulicę jak zobaczy 4x4
Awatar użytkownika
Tanto
4X4 Szczecin
Posty: 4665
Rejestracja: pn 21 maja, 2007
Lokalizacja: Szczecin/ Dobra k.Now
Kontaktowanie:

zabezpieczanie liny wyciągarki przed 'fruwaniem'

Postautor: Tanto » pn 05 sty, 2009

tacy Australijczycy to różne dziwne pomysły maja... tylko czy to aby na pewno działa?
W filmiku http://pl.youtube.com/watch?v=5UzX3F4Oygw tak gdzieś około czwartej minuty gość zawiesił mniej więcej w połowie długości liny torbę żeby przy ewentualnym zerwaniu nie pozwoliła linie polecieć do góry czy na boki, tylko pociągnęła ją do gleby. "Zaklinanie deszczu" czy rzeczywiście to ma szansę się sprawdzić? Mam wątpliwości bo siły działające przy wyciągarce są spore, ale z drugiej strony, ta siła działa w poziomie a nie pionie... :scratch:
Suzuki SJ510 LWB '85 "Kozunia"

Awatar użytkownika
miastek
V-ce prezes 4x4 szczecin
Posty: 5830
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Miastko/Szczecin

Postautor: miastek » pn 05 sty, 2009

Tak to dziala.
Pamietaj ze lina w wyciagarce jest bardzo sztywna i gromadzi energii wiec nie bardzo ma co oddac gdy sie urwie a to jest tylko profilaktyczne zabezpieczenie.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler

Benes
ADMINISTRATOR
Posty: 5095
Rejestracja: sob 10 lut, 2007
Lokalizacja: 4x4 Szczecin

Postautor: Benes » pn 05 sty, 2009

ale raczej ta torba zapianna na rzepa nie wiele da, chyba że rzep wytrzyma...
Życie może być pełne przygód lub zupełnie nudne…
http://www.moto-panamericana.pl/
Masz niskie ciśnienie... ja Ci je podniosę :-)

Awatar użytkownika
miastek
V-ce prezes 4x4 szczecin
Posty: 5830
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Miastko/Szczecin

Postautor: miastek » pn 05 sty, 2009

Ale co ona ma dac?
Czy widziales kiedys jak urywa sie lina w wyciagarce?
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler

Benes
ADMINISTRATOR
Posty: 5095
Rejestracja: sob 10 lut, 2007
Lokalizacja: 4x4 Szczecin

Postautor: Benes » pn 05 sty, 2009

ma dać to aby zerwana lina nie poszybowała daleko i szybko w kierunku samochodu lub drzewa gdzie najczęściej stoją ludzie
tak się zachowuje, każde obciazenie liny zachamuje lub wychamuje jej energie
Życie może być pełne przygód lub zupełnie nudne…

http://www.moto-panamericana.pl/

Masz niskie ciśnienie... ja Ci je podniosę :-)

Awatar użytkownika
miastek
V-ce prezes 4x4 szczecin
Posty: 5830
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Miastko/Szczecin

Postautor: miastek » pn 05 sty, 2009

No dokladnie tylko ze lina od wyciagarki to nie kinetyk i nie startuje s predkoscia swiatla. Wiec takie zabezpieczenie wystarczy.
Choc stalem kiedys jakie 2m od pekajacej stalowej liny w wyciagarce i nie poleciala w zadna strone tylko sie zaczela rozkrecac i to chyba bylo bardziej niebezpieczne.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler

Darek...
ADMINISTRATOR
Posty: 3910
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Darek... » pn 05 sty, 2009

na szczęście stalówki w mojej obecności pękały dosyć "spokojnie" w przeciwieństwie do "kinetyków" :evil:
Honker 2324

Awatar użytkownika
Tanto
4X4 Szczecin
Posty: 4665
Rejestracja: pn 21 maja, 2007
Lokalizacja: Szczecin/ Dobra k.Now
Kontaktowanie:

Postautor: Tanto » pn 05 sty, 2009

ja osobiście się nie znam ale ten przypadek nauczył mnie 'szacunku' dla wyciągarek
Obrazek
Suzuki SJ510 LWB '85 "Kozunia"

Darek...
ADMINISTRATOR
Posty: 3910
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Darek... » pn 05 sty, 2009

to był tylko obraz GŁUPOTY :!:
Honker 2324

Awatar użytkownika
miastek
V-ce prezes 4x4 szczecin
Posty: 5830
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Miastko/Szczecin

Postautor: miastek » pn 05 sty, 2009

W tym przypadku przeciez nie strzelila lina od wyciagarki tylko kinetyk którego uzyli jako tasmy.
Wiec nie mylmy pojec.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler

Awatar użytkownika
kisiel
Młodszy grabarz
Posty: 233
Rejestracja: ndz 18 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: kisiel » pn 05 sty, 2009

pekajaca stalowka krzywdy nikomu nie zrobi, predzej zrobisz sobie kuku zwijajac stalowke bez rekawic niz jak peknie.
gg:1669312 Reksio - 1,6 8V, SPOA, wspomaganie, hand made diff lock, winch by STARx2:)

Awatar użytkownika
prezes
Prezes 4x4 Szczecin
Posty: 10005
Rejestracja: śr 14 lut, 2007
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: prezes » pn 05 sty, 2009

wszystko Kislu zalezy od siły jak działa na te stalówkę, podagaj z np marynarzami.
prezes, po prostu prezes

Awatar użytkownika
kisiel
Młodszy grabarz
Posty: 233
Rejestracja: ndz 18 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: kisiel » pn 05 sty, 2009

w przypadku zerwania liny powiedzmy 12 w znacznej czesci przypadkow siła zrywająca jest bardzo podobna(wiadomo w zaleznosci od splotu liny, rdzenia itp) tak wiec mozna pokusic sie o stwierdzenie ze pekajaca lina krzywdy nie zrobi (stwierdzone organoleptycznie na wielu peknietych sznurkach)
gg:1669312 Reksio - 1,6 8V, SPOA, wspomaganie, hand made diff lock, winch by STARx2:)

Awatar użytkownika
miastek
V-ce prezes 4x4 szczecin
Posty: 5830
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Miastko/Szczecin

Postautor: miastek » pn 05 sty, 2009

kisiel pisze:pekajaca stalowka krzywdy nikomu nie zrobi, predzej zrobisz sobie kuku zwijajac stalowke bez rekawic niz jak peknie.

Dokladnie.
Ale oczywiscie im lina dluzsza im miekszy ma rdzen i im lzej spleciona tym bardziej sie rozciagnie wiec wiecej energii zgromadzi i wieksze prawdopodobienstwo ze troche machnie jak sie urwie.
A co do sily panie Prezesie to w tym przypadku nic nie znaczy bo liny o wytrzymalosci np. 10TON nie obciazysz 50 Tonami.
W dodatku w winchach raczej nie pekaja nowe liny tylko lekko styrane i w miejscu w którym sa najsłabsze i w takich punktach ich wytrzymalosc jest duzo mniejsza wiec i pekaja przy duzo mniejszych obciazeniach.
Ja tam marynarzem nie jestem ale nigdy nie widzialem lecacej stalowki od wincha a kilka urwan przezylem.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler

Awatar użytkownika
Tanto
4X4 Szczecin
Posty: 4665
Rejestracja: pn 21 maja, 2007
Lokalizacja: Szczecin/ Dobra k.Now
Kontaktowanie:

Postautor: Tanto » pn 05 sty, 2009

Podsumowując - można coś powiesić na linę dla lepszego samopoczucia, ale bez tego też da się przeżyć?
Suzuki SJ510 LWB '85 "Kozunia"

Awatar użytkownika
Abo
4X4 Szczecin
Posty: 3404
Rejestracja: czw 25 gru, 2008
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: Abo » pn 05 sty, 2009

Sorki że się wtrącam ;)

Bardzo dobry sposób. Torba na linie ma ją wyhamować (niezależnie od kierunku latania), i to działa. Pękająca lina czasami jednak leci i to z prędkością porównywalną do dźwięku :D
Byle szmata uczepiona do liny zwolni ją do prędkości którą ciało wytrzyma :)

pozdrawiam
Abo

Awatar użytkownika
miastek
V-ce prezes 4x4 szczecin
Posty: 5830
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Miastko/Szczecin

Postautor: miastek » pn 05 sty, 2009

Oczywiscie ze ta torba ma wychamowac line ktora moze poleciec i napewno zadziala jesli bedzie taka potrzeba.
Ale ja nigdy nie widzialem lecacej liny od wyciagarki.
Sam zadnej liny nie urwalem bo mam tylko tirfora ale uczestniczylem jako kibic w wielu rundach MAGAM'u i tam widzialem wiele pekajacych lin i zadna powtarzam zadna nie poleciala tylko byl trzask i padaly na ziemie.
Bardziej sie obawiam kinetyków których uzywamy tysiace razy a na ktorego rowniez mozna walnac taka torbe, jej ciezar jest chyba duzo wiekszy i w tym przypadku jesli by nie wychamowala lecacego np. haka to napewno znacznie zmniejszylaby jego predkosc.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler

Awatar użytkownika
budzik
Prawdziwy offrołdowiec
Posty: 760
Rejestracja: czw 18 gru, 2008
Lokalizacja: Stargarad

Postautor: budzik » pn 05 sty, 2009

cześć Panie i Panowie :D
bardzo ciekawy temat poruszyliście, w końcu to chodzi o nasze bezpieczeństwo
moze ja sam osobiście nie mam jeszcze wyciagarki, ale o takich rzeczach warto pamietać

pozdrawiam

Awatar użytkownika
kondziu
nawigator
Posty: 551
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: kondziu » śr 07 sty, 2009

Abo pisze:Sorki że się wtrącam ;)

Bardzo dobry sposób. Torba na linie ma ją wyhamować (niezależnie od kierunku latania), i to działa. Pękająca lina czasami jednak leci i to z prędkością porównywalną do dźwięku :D
Byle szmata uczepiona do liny zwolni ją do prędkości którą ciało wytrzyma :)

pozdrawiam
Abo


Tak może, to tak samo jak z wodą jak uderzysz z małą prędkością to taka mięciutka a przy 100 km/h jest jak beton. To samo ze szmatą, całkiem nie zniweluje siły ale w znacznym stopniu wyhamuje impet.
ONE LIFE.LIVE IT

Awatar użytkownika
Bartmann
Starszy podawacz kinetyka
Posty: 109
Rejestracja: czw 10 maja, 2007
Kontaktowanie:

Postautor: Bartmann » śr 07 sty, 2009

Popieram Kiśla.
Nigdy nie widziałem wypadku katastrofalnych zniszczeń zwiazanych z urwaniem się stalówki.
No może jak wisisz na hill'u i się spier... w dół.
Oczywiście nie twierdzę, że nie jest to możliwe.. ale uważam za mało prawdopodobne. Dla uspokojenia plemiennych zabobonów można sobie zawsze szmatę rzucić na linę.

Widziałem natomiast wiele przypadków zerwanych lin kinetycznych oraz urwanych mocowań uderzających w samochody z niesamowitym impetem.

Przebite baki, dziury w karoserii... a był i przypadek złamania szczęki połaczony z 3 miesięcznym pobytem w szpitalu (teamowy kolega z Wałcza).

Linę kinetyczną trzeba bezwzględnie wymieniac co sezon, Mocowania w samochodzie muszą być mega solidne, nie nalezy łączyć kinetyków jak i kinetyka z liną asekuracyjną. Nalezy unikać używania szekli... i dabć aby szekle były dobrane do wagi auta oraz sytuacji.

W miarę możliwości auto szarpane powinno mieć podniesioną maskę na szybę.

To nie jest recepta na nieśmiertelność ale być może sposób na unikniecie przykrego wypadku.

pozdrawiam
www.mudmasters-4x4.pl

Olewamy grillowo - browarowych matołów co niszczą opinię off road'owi!!!!


Wróć do „Bezpieczeństwo i jazda w terenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości