Z tym Matchbox Gang to calkiem niezyl pomysl A jak poszlo, no niestety tylko 5 plejs, ale next tajm na pewno bedzie lepiej a bylo gleboko, blotniscie i miejscami blotko przez szyby sie wlewalo jedyna szkoda ze szczecin tylk o3 zalogi reprezentowaly.
Kandziu a ja raczej na mleku niz piwie karmiony stad ta nadzwyczajna moc drzemiaca w moim samochodziczku
Etam , wg mnie Kisiel [budyń, ken czy jak mu tam] dał dooopy po całości i scieniował.
Cienias w kenowozie bał sie o laker w samochodziczku, bo potem zbyt duzo woskowania go by czekało.
Nikt nie cieniował...daliśmy z siebie wszystko. Gdyby nie awarie drugiej fury pudło byłoby murowane (stracone 6 godzin)
Jednak wyjatkowy szacun dla ekipy w wyczynie...pierwszy taki rajd i....pierwsza dziesiątka.